Im dłużej, tym lepiej
Ta sztuka nie udała się Asseco Resovii, ani Jastrzębskiemu Węglowi, ani prowadzącej Delekcie. Broniąca tytułu PGE Skra Bełchatów po raz pierwszy w sezonie przegrała z zajmującym ostatnie miejsce w tabeli PlusLigi Neckermannem AZS-em Politechniką Warszawską.
- Na przedmeczowej odprawie mówiłem do swoich zawodników, że mistrz kraju jest ostatnio w kryzysie, znajduje się w dołku fizycznym i musimy ten fakt wykorzystać - powiedział trener stołecznej drużyny Radosław Panas. - Nadarzyła się okazja uzyskania korzystnego wyniku. Podkreślałem,. że trzeba walczyć o każdą piłkę. Im mecz będzie trwał dłużej, tym będziemy mieli większą szansę na odniesienie zwycięstwa.
Radosław Panas podkreślił, że zawodnicy Politechniki od pierwszych piłek realizowali założenia taktyczne. Nie było dla nich straconych akcji, walczyli do upadłego. - Cały zespół grał dobrze - mówi trener Panas. - Jednak w drugiej połowie spotkania chciałem zmienić tempo rozegrania. Dlatego Neroja i Maciejewicza, którzy spisywali się bez zarzutu zastąpili Bednaruk i Rybak. Zamiana przyniosła efekty.
Politechnikia wygrała drugi mecz z rzędu, ale w dalszym ciągu zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Jeden punkt zdobył w sobotę w Jastrzębiu AZS UWM Olsztyn. Ważne zwycięstwo w Wieluniu odniósł Jadar Radom. AZS UWM ma osiem, Jadar i Pamapol po siedem, a warszawski zespół pięć punktów.
W następnej kolejce Neckermann AZS Politechnika zagra z wicemistrzem Polski Asseco Resovią Rzeszów, która również nie imponuje formą. - Spotkamy się w Arenie Ursynów z Resovią 18 grudnia - powiedział trener Panas. - W normalnym terminie dziewiątej kolejki nie mieliśmy hali. Rzeszowianie nie zgodzili się teraz zostać gospodarzem. Dlatego też termin meczu został przesunięty. Dla nas nie robi to znaczenia. Trzytygodniowa przerwa w rozgrywkach PlusLigi na Puchar Wielkich Mistrzów została przez nas solidnie przepracowana. Były konsultacje z psychologiem. Dla nas każdy punkt jest cenny, dlatego do meczu z Resovią podejdziemy bardzo zmobilizowani.
Dwa dni wcześniej Asseco Resovia Rzeszów zagra w Turcji mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. Do Warszawy przyleci ze Stambułu. - Rywale muszą liczyć się z faktem, że grają na dwóch frontach - zakończył Radosław Panas.