Indykpol AZS – AZS 3:0
Indykpol AZS Olsztyn pokonał AZS Częstochowa 3:0 (25:19, 25:14, 25:19) w mecz kończącym 18. kolejkę PlusLigi. MVP spotkania został wybrany Maciej Dobrowolski.
Pierwszą partię lepiej rozpoczęli gospodarze, dzięki dobrej zagrywce, a przede wszystkim skutecznym atakom Pablo Bengolei objęli na pauzie prowadzenie (8:6). Po wznowieniu gry częstochowianie popełnili sporo błędów własnych, głównie w ataku (8:13). Trener Marek Kardos nie czekając na dalszy rozwój wypadków zdecydował się na zmianę atakującego. Miejsce Michała Kaczyńskiego zajął Michał Kamiński. Niestety na niewiele zdała się ta zmiana. Olsztynianie bardzo dobrze prezentowali się w każdym elemencie. Przed drugą przerwą techniczną świetnym atakiem z lewego skrzydła popisał się ponownie Bengolea (16:12). Indykpol AZS Olszyn do końca premierowej odsłony meczu utrzymał koncentrację i wygrał tę partię do 19. W ostatniej akcji Dawid Murek posłał piłkę w aut.
AZS Częstochowa kolejnego seta zaczął z Kamińskim na ataku. Jednak jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną wspomniany zawodnik został zmieniony na Bartosza Bednorza. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha z kolei dobrze spisywali się w bloku, a także w kontrze. Na czasie gospodarze objęli czteropunktowe prowadzenie (8:4). W dalszej części tego seta goście mieli ogromne problemy ze skończeniem ataku w pierwszym tempie. Natomiast zawodnicy z Warmii i Mazur z każdej sytuacji potrafili wyjść obronną ręką (15:9). Na drugiej przerwie prowadzili (16:10). Do końca tego seta siatkarze spod Jasnej Góry nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu na powstrzymanie świetnie dysponowanych rywali. Popełniali błędy w każdym elemencie – ataku, przyjęciu oraz zagrywce. Olsztynianie bez żadnych problemów wygrali tę partię do 14. Na pochwałę zasługuje gra Bartosza Krzyśka, który zastąpił Grzegorza Szymańskiego. W ostatnich akcjach Matii Oivanen posłał na stronę przeciwników dwa asy serwisowe z rzędu.
Biało-zieloni trzeciego seta rozpoczęli z dwoma zmianami. Na ataku grę zaczął Bednorz, a Marcyniak zastąpił Jakuba Veselego. Z kolei po stronie gospodarzy w ataku pozostał Krzysiek. Tę partię lepiej zaczęli zawodnicy z Częstochowy, którzy poprawili swoją skuteczność w ataku, a także w obronie. Dzięki tym dwóm elementom objęli prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:6). Chwilę przed pauzą zagrywkę w aut posłał Krzysiek. Po wznowieniu gry AZS Częstochowa kontynuował swoją dobrą grę (12:9). Jednak jeszcze przed drugą pauzą olsztynianie, dzięki dobrej grze w bloku i kontrze doprowadzili do remisu (14:14), a chwilę później objęli dwupunktowe prowadzenie (16:14). Przed pauzą dobrym atakiem popisał się Bengolea. W końcówce Akademicy z Częstochowy popełnili kilka prostych błędów, które wykorzystali rywale. W ostatniej akcji Piotr Hain zatrzymał w ataku Bednorza (25:19).
Powrót do listy