IO gr.B: Tunezja urwała seta Serbii, USA i Brazylia z kompletem punktów
W drugim dniu zmagań w grupie B. Igrzysk Olimpijskich w Londynie Serbia wygrała z Tunezją 3:1, a Stany Zjednoczone i Brazylia pokonały swoich rywali bez straty seta. W tabeli prowadzi USA, przed Brazylią. - Brazylia grała swoją siatkówkę, niczym nas nie zaskoczyła. Mieliśmy problem z własną grą, może zabrakło lidera - ocenił Maksim Michaiłow.
Serbia - Tunezja 3:1(25:15, 25:21, 20:25, 25:18)
Po dość łatwej wygranej w dwóch pierwszych partiach, Serbowie na moment rozluźnili się i zgubili koncentrację, co kosztowało ich utratę seta. W czwartej odsłonie wrócili do lepszej gry, bez najmniejszych problemów pokonali Tunezyjczyków i zainkasowali 3 oczka. - Dostaliśmy dobrą lekcję od rywali, że nie wolno tracić uwagi nawet na moment - przyznał najskuteczniejszy gracz meczu, siatkarz PGE Skry Bełchatów Aleksandar Atanasijevic. - W kolejnych spotkaniach, z Brazylią, Rosją i Niemcami nie możemy sobie pozwolić na najmniejszy nawet przestój - dodał podkreślając, że konfrontacja z Niemcami może okazać się kluczowa w rywalizacji o awans do ćwierćfinału. Serbowie zdominowali rywali w bloku (18 na 11 Tunezji) i zagrywce (9 asów na 3 przeciwników), popełnili mało błędów własnych (11), choć w ataku osiągnęli bardzo niski procent skuteczności - 33,33. Dlatego środkowy Marko Podrascanin nie do końca był zadowolony z postawy swojej i kolegów. - Zagraliśmy lepiej niż z USA, ale jeśli chcemy toczyć równy bój z Rosją i Brazylią, zespołami z absolutnej światowej czołówki, musimy jeszcze bardziej podnieść jakość gry - ocenił.
USA - Niemcy 3:0 (25:23, 25:16, 25:20)
Niemcy dostali w Londynie kolejną srogą lekcję siatkówki. W dwóch meczach nie zdołali ugrać nawet seta. W drugim pojedynku, z obrońcami olimpijskiego trofeum zagrali jeszcze gorzej, niż w pierwszym, z Rosją. Rozpoczęli mecz od prowadzenia 4:0, ale potem było już tylko gorzej - z każdą akcją siatkarze Alana Knipe’a nacierali coraz mocniej, demolowali rywali potężnymi zagrywkami i zbiciami. Świetnie grali zwłaszcza Mathew Anderson i Clayton Stanley - najskuteczniejsi zawodnicy spotkania. Po przeciwnej stronie siatki nie znaleźli jednak godnych rywali. Ani Grozer, ani Schoeps, który wchodził na podwójne zmiany nie zdołali doskoczyć do ich poziomu. Kłopoty z kończeniem akcji na skrzydłach mieli także niemieccy przyjmujący. Najskuteczniejszym graczem w ekipie trenera Heynena był Denys Kaliberda - 31.25% w ataku, który powiedział: - Musimy przeanalizować nasze błędy, to pomoże nam grać lepiej. Nie byliśmy w stanie zdobywać ważnych punktów, może nasi atakujący nie zagrali dziś wystarczająco dobrze.
Amerykanie potwierdzili wysoką dyspozycję i dali kolejny sygnał, że podobnie jak cztery lata temu, będą niezwykle groźni dla każdego przeciwnika. - Następny mecz gramy z Brazylią. Mamy tam kilku znajomych więc oczekujemy dobrego widowiska. Wiemy czego możemy się spodziewać - skwitował trener Knipe.
Brazylia - Rosja 3:0 (25:21, 25:23, 25:21)
Rywalizacja w grupie B zakończyła się mocnym akordem. Będące w gronie olimpijskich faworytów drużyny Rosji i Brazylii stoczyły ze sobą twardy bój. Pojedynek, choć zakończył się w trzech setach, wcale nie był jednostronny - oglądaliśmy sporo ciekawych wymian i widowiskowych obron, po obu stronach siatki. Jeśli przed rozpoczęciem turnieju ktoś zastanawiał się czy Brazylia zdąży z formą do IO, dziś już zna odpowiedź - zdążyła. Canarinhos zagrali niemal jak za dawnych lat - dynamicznie, radośnie i konsekwentnie. Przydarzył im się jednak mały zastój, w końcówce drugiego seta, gdy przy serii atomowych zagrywek Michaiłowa Rosjanie zdobyli 4 oczka z rzędu. W całym spotkaniu Brazylijczycy górowali nad siatkarzami trenera Alekno w bloku i zagrywce, popełnili aż o 13 błędów mniej, niż przeciwnicy (15 na 28 Rosji). - Brazylia grała swoją siatkówkę, niczym nas nie zaskoczyła. Mieliśmy problem z własną grą, może zabrakło lidera - ocenił Maksim Michaiłow.
Po dwóch seriach spotkań w tabeli grupy B prowadzi USA, przed Brazylią (obydwa zespoły z kompletem punktów). Dalsze miejsca zajmują Rosja i Serbia (po 3 oczka) oraz z zerowym dorobkiem punktów Tunezja i Niemcy.
Powrót do listy