IO: Polacy przegrali z Australią i zaprzepaścili szansę na wygranie grupy
Fazę eliminacyjną olimpijskich zmagań w Londynie biało-czerwoni zakończyli zaskakującą porażką z Australią 1:3 (21:25, 22:25, 25:18, 22:25). To druga przegrana naszych siatkarzy w Londynie, która pozbawiła ich pierwszego miejsca w grupie A.
- To mecz z gatunku takich, które powinniśmy wygrać - mówił przed konfrontacją z Australią Zbigniew Bartman. I pewnie ten niepisany przymus spętał nogi naszym siatkarzom, którzy zagrali bez wiary i przekonania, a przede wszystkim bez właściwego sobie sprytu o konsekwencji. Przegrywając z Australią 1:3 pogrzebali szansę awansu do ćwierćfinału z pierwszego miejsca w grupie.
Australijczycy grali już wyłącznie o honor - przed meczem mieli zaledwie cztery oczka na koncie, bez najmniejszych szans na awans do ćwierćfinału. Może dlatego rozpoczęli rywalizację spokojniej niż Polacy, ambitnie walcząc o każdą piłkę i na pierwszym czasie technicznym, po potrójnym bloku na Michale Winiarski prowadzili 7:8. Po czasie ich przewaga wzrosła do 3 punktów (8:11).W startowej szóstce naszych rywali zabrakło doskonale znanego z PlusLigi Igora Yudina, którego udanie zastąpił Nathan Roberts, Polacy wystąpili w żelaznym zestawieniu. Gdy opadły inauguracyjne nerwy, odrobili straty i wydawało się, że powoli przejmują kontrolę nad biegiem boiskowych wydarzeń - 16:15. Ale Australijczycy grali nieustępliwie, a przede wszystkim skutecznie na kontrach i w polu serwisowym - 21:25. W pierwszym secie siatkarze z Antypodów zdobyli na Polakach 4 punkty blokiem i 3 zagrywką. Biało-czerwoni zablokowali atak przeciwników tylko raz.
W drugiej partii znów lepiej grali Australijczycy, którzy szybko zbudowali czteropunktową przewagę - 4:8. Na boisku pozostał wprowadzony za Winiarskiego Michał Kubiak, pojawili się też Paweł Zagumny i Jakub Jarosz. Na nic zdały się zmiany. Andrea Anastasi przy wyniku 4:11 wykorzystał już obydwie przerwy na życzenie, na których nie przebierał w słowach, próbując wstrząsnąć swoimi podopiecznymi i pobudzić ich do walki. W końcu Zagumny trochę uspokoił grę i nasz zespół odrobił 3 oczka straty, ale siatkarze Jona Uriarte ciągle grali jak natchnieni - 10:16. Wreszcie i oni zaczęli mylić się w ataku (Edgar), a nasi zawodnicy znaleźli receptę na kończenie kontr - 17:18. Na krótko, bo w decydującej fazie seta Australijczycy ponownie uciekli Polakom i także drugą partię rozstrzygnęli na swoją korzyść.
W dalszej części meczu na boisku pozostali Jarosz i Kosok (w końcówce II partii zastąpił Nowakowskiego), wrócili Wniarski i Żygadło. Rywale nie grali już z takim impetem jak wcześniej, a w polskiej ekipie Kuba Jarosz dał sygnał do walki - skuteczną grą w ataku i asem serwisowym na 8:6. Polacy wreszcie zaczęli wywierać presję na przeciwnikach - kąśliwą zagrywką i czujną grą na siatce - 14:9. W ich szeregi wrócił spokój, co zaowocowało przede wszystkim lepszą grą Łukasza Żygadło, który dokonywał dobrych wyborów. Nagle, po odgwizdaniu przez sędziego błędu zasłony, coś zacięło się w grze Polaków i stracili serię punktów -17:16. Bohaterem końcówki tej partii był Grzegorz Kosok, który trzy razy zatrzymał ataki rywali. I właśnie blokiem na drugim atakującym Williamsie nasza drużyna zakończyła trzecią odsłonę.
Australijczycy mieli z pewnością w głowach wcześniejsze spotkanie z Włochami, kiedy prowadząc w setach 2:0, ostatecznie przegrali w tie breaku. Dlatego po przegranej trzeciej partii szybko wrócili do dobrej gry i prowadzili z Polakami zacięty bój - 9:8. Co więcej, znów zaczęli wygrywać przedłużone akcje i odzyskali skuteczność na kontrze, przestał się też mylić Thomas Edgar - 16:17. Konsekwentnie celowali zagrywką w Winiarskiego, odrzucając go od siatki i ograniczając jego udział w ofensywie. Jakub Jarosz stracił pomysł na rozwiązywanie akcji na siatce i musiał wrócić Zbigniew Bartman. Roszady w składzie nic nie dały - Australijczycy wyczuli słabszy dzień Polaków i wykorzystali szansę na fantastyczne zakończeniu udziału w turnieju olimpijskim.
Składy:
Polska: Żygadło, Bartman, Winiarski, Kurek, Możdżonek, Nowakowski, Ignaczak (L) oraz Kubiak, Ruciak, Zagumny, Jarosz, Kosok
Australia: Peacock, Edgar, Roberts, White, Passier, Zingel, Tutton (L) oraz Williams, Sukochev, Smith
Powrót do listy