Ireneusz Mazur: nie stać nas na zły wybór
- Raul Lozano osiągnął w 2006 roku wynik z męską reprezentacją, który był impulsem dla polskiej siatkówki - mówi były trener reprezentacji Ireneusz Mazur, który z zespołem juniorów wywalczył w 1997 roku mistrzostwo świata. - Następnie było z wynikami różnie, ale na pewno zawiesił on poprzeczkę dość wysoko. Lozano ustalił również standardy prowadzenia drużyny narodowej, które zostawił po sobie i skorzysta z nich jego następca.
Zdaniem Ireneusza Mazura ogłoszony przez Polski Związek Piłki Siatkowej konkurs na trenera męskiej reprezentacji musi wyłonić co najmniej tak dobrego szkoleniowca jak Raul Lozano. - Komisji, która wybierze nowego szkoleniowca nie stać na popełnienie błędu - mówi Ireneusz Mazur. - Przed nami nie tylko przyszłoroczne mistrzostwa Europy. One są ważne m.in. ze względów medialnych, ale trzeba też pamiętać o igrzyskach olimpijskich w 2012 roku oraz mistrzostwach świata w Polsce dwa lata później. Ireneusz Mazur dodał, że nowy trener musi mieć wizję oraz jasny klarowny program, którego nie będzie zmieniał w trakcie pracy. - Trzeba bardzo poważnie zastanowić się nad strategią pracy na najbliższych kilka lat - mówi były trener reprezentacji. - W obecnej reprezentacji jest kilku zawodników, którzy osiągnęli trzydziestkę. Wielu z nich może już nie grać w reprezentacji, z różnych względów, za dwa-cztery lata. Mariusz Wlazły czy Michał Winiarski są o kilka lat młodsi, ale to też zawodnicy dojrzali. Największy problem jest na rozegraniu, przyjęciu i ataku. Ostatnio wysforował się mocno do przodu Zbigniew Bartman, ale przed nim jest jeszcze długa droga do siatkarskich wyżyn. Na pozycjach środkowych bloku jest spora plejada młodych i już wiele potrafiących graczy. Ireneusz Mazur był członkiem komisji, która przed czterema lata wybierała trenera męskiej reprezentacji. - Chciałbym przypomnieć, że wówczas grupa polskich trenerów złożyła na stosie swoje ambicje po to, żeby dokonać takiego wyboru jaki nastąpił - przypomina Ireneusz Mazur. - Jeżeli nawet całego okresu nie zaliczymy do udanych, to okres pracy Raula Lozano był na pewno pozytywny. Podkreślam raz jeszcze nie stać nas, żeby dokonać złego wyboru. Zbyt dużo mamy w przyszłości do zyskania, a wiele do stracenia. Powrót do listy