Ireneusz Mazur: zagrają drużyny o podobnym potencjale
Dziś w Kędzierzynie-Koźlu meczem ZAKSA – Asseco Resovia Rzeszów (początek 20.30, Polsat Sport) rozpocznie się gra o złoty medal mistrzostw Polski. Rywalizacja zakończy się, gdy jedna z drużyn odniesie trzy zwycięstwa.
- Zagrają dwie drużyny o podobnym potencjale. Na pewno różnice w umiejętnościach ZAKSY i Asseco Resovii nie są tak duże jak odległość punktowa między nimi w tabeli po zakończeniu fazy zasadniczej PlusLigi – powiedział były trener męskiej reprezentacji, a obecnie komentator Polsatu Sport, Ireneusz Mazur.
Ireneusz Mazur przypomniał, że kędzierzynianie w tym sezonie nie brali udziału w rozgrywkach o europejskie puchary. Mogli realizować plany szkoleniowe, mieli czas na trening, pracowali nad mikrocyklami meczowymi. – Inne zespoły jak Asseco Resovia czy grające o brązowy medal PGE Skra Bełchatów i LOTOS Trefl Gdańsk mieli okresy słabszej formy - powiedział.
W sobotę i niedzielę Asseco Resovia Rzeszów zagrała w Final Four Ligi Mistrzów. Zespół trenera Andrzeja Kowala przegrał oba spotkania z mocnymi rywalami, ale jak podkreśla Ireneusz Mazur po walce. – W grze rzeszowian zaobserwowaliśmy tendencję zwyżkową. Z dużym optymizmem kibice mogą patrzeć na ich rosnącą formę sportową – dodał.
Zdaniem Ireneusza Mazura gra o mistrzostwo Polski nie skończy się w trzech meczach. – Bardzo możliwy jest scenariusz z pięcioma spotkaniami. Czy rozegranych zostanie 25 setów? Wątpię, żeby szykował się aż taki maraton, ale na pewno kibice nie mieliby nić przeciwko temu – uważa Ireneusz Mazur.
Były trener męskiej reprezentacji podkreśla, że dwie najlepsze drużyny sezonu zasadniczego PlusLigi prezentują różne strategie gry. – ZAKSA grała siatkówkę szybką oraz urozmaiconą. Jak jest dobre przyjęcie, to Benjamin Toniutti potrafi wybierać bardzo ciekawe i trudne warianty ataku. Z kolei Asseco Resovia to siła ognia, również z możliwościami szybkiej gry, z duża dawką finezji – powiedział.
Ireneusz Mazur przypomniał, że w składach obu zespołów jest kilku polskich mistrzów świata oraz francuskich mistrzów Europy.
Grę o mistrzostwo Polski uważnie śledzić będzie trener męskiej reprezentacji Stephane Antiga. Zobaczy on czterech reprezentantów w barwach ZAKSY (Rafał Buszek, Dawid Konarski, Łukasz Wiśniewski, Paweł Zatorski) i dwóch w Asseco Resovii (Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek). Siódmym uczestnikiem - zapewne w roli kibica - będzie wracający do zdrowia po kontuzji środkowy rzeszowian Piotr Nowakowski.
Drugi mecz finałów PlusLigi, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów, odbędzie się w piątek 22 kwietnia w hali Azoty (początek 20:30, Polsat Sport). Następnie rywalizacja przeniesie się na co najmniej jedno spotkanie do Rzeszowa. Mecze na Podpromiu zaplanowano na 26 i 27 kwietnia. Ewentualny piąty mecz odbędzie się 1 maja w Kędzierzynie-Koźlu.