Iskra - PGE Skra 3:0
Iskra Odincowo pokonała PGE Skrę Bełchatów 3:0 (25:14, 25:22, 25:20) w meczu czwartej kolejki grupy F Ligi Mistrzów. Przed tygodniem zwyciężyła polska drużyna 3:0. W czwartek nie było wątpliwości kto jest lepszy. Tylko gra w środkowych fragmentach drugiej i trzeciej partii pozwalała mieć nadzieję, że końcowy wynik może być korzystny dla mistrza Polski.
W pierwszej partii mistrz Polski nie był w stanie poradzić z trudną zagrywką rosyjskiego zespołu. Rywala trudnymi serwisami bombardowali Giba, Jochen Schoeps, Paweł Abramow i inni zawodnicy. Do połowy drugiej partii gra była wyrównana, walczono punkt za punkt. W końcówce zdecydowanie lepsi byli gospodarze. Trzeci set PGE Skra rozpoczęła ze Stephane Antigą i Michałem Bąkiewiczem na przyjęciu. Trener Daniel Castellani zdjął Dawida Murka. W trzeciej partii przy pierwszej przerwie techniczej prowadziła Iskra 8:6, a po drugiej 16:13. Następnie Skra wyrównała na 17:17. W końcówce błędy PGE Skry, przede wszystkim nie skończone ataki, nie pozwoliły na odniesienie zwycięstwa.
Skra: Falasca, Wlazły, Pliński, Możdżonek, Murek, Bąkiewicz, Gacek (l) oraz Antiga, Jarosz, Kurek
Powrót do listy