IV kolejka PlusLigi: siła mistrza i wicemistrza
Mistrz i wicemistrz kraju pokazały siłę w czwartej kolejce PlusLigi. Zarówno ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jak Asseco Resovia Rzeszów pewnie pokonały silnych rywali, którzy w tym sezonie mają niemałe aspiracje.
Jako pierwsza w tej kolejce swoje umiejętnści zaprezentowała Asseco Resovia. Drużyna trenera Andrzeja Kowala nie dała szans LOTOSOWI Treflowi Gdańsk (3:1), z którym w niedalekiej przeszłości przegrywała ważne spotkania. Siatkarze Asseco Resovii po trzech wyjezdach wreszcie zagrali przed własną publicznością. Pojedynek obejrzał nadkomplet publiczności.
W ubiegłym sezonie największa frekwencja w PlusLidze była właśnie na meczach w Rzeszowie i zapowiada się, że nie inaczej będzie też teraz. Do tej pory najlepszym wynikiem w tym seoznie była frekwencja na meczu LOTOSU Trefla z ZAKSĄ (4600) i Espadonu Szczecin z ZAKSĄ (4100). W piątek w Rzeszowie został on poprawiony. Dodajmy tylko, że MVP spotkania został John Gordon Perrin.
Cuprum Lubin było chwalone po dotychczasowych meczach sezonu. Liczyło na kolejną zdobycz punktuwą. Jednak w sobotę w Kędzierzynie-Koźlu zespół ten był tylko statystą na tle doskonale dysponowanej ZAKSY. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Mateusz Bieniek.
Z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie cieszyli się siatkarze AZS Częstochowa. Zespół ten pokonał Łuczniczkę Bydgoszcz 3:2 (20:25, 27:25, 21:25, 25:17, 15:11). Emocje były ogromne. MVP został Paweł Adamajtis.
Po raz kolejny pochlebne recenzje zebrał GKS Katowice. Beniaminek PlusLigi pokazał, że ma wysokie aspiracje. Wygrał w Bielsku-Białej z BBTS i dwóch setach miał wyraźną przewagę. MVP został Rafał Sobański.
Espadon Szczecin przegrał z PGE Skrą Bełchatów 0:3. W sprawie wydarzeń na boisku narosło sporo kontrowersji. Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej czeka na wszystkie dokumenty dotyczące tej sprawy. Jednocześnie zapowiada, że w razie potwierdzenia się wystąpienia tak rażącego błędu, wyciągnie konsekwencje wobec osób, które nie dopełniły obowiązków.
Zarząd Espadonu Szczecin poinformował, że odstępuje od składania oficjalnego protestu związanego z tym spotjaniem. - Akceptujemy sportowe rozstrzygnięcie na boisku, na którym zdecydowanie lepszą okazała się ekipa z Bełchatowa, której jeszcze raz gratulujemy - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej szczecińskiego klubu.
Ostatni mecz czwartej kolejki zostanie rozegrany 22 grudnia pomiędzy MKS Będzin i Cuprum Czarnymi Radom.