Jadar rozpoczął od zwycięstwa
Jadar Radom pokonał Trefl Gdańsk 3:1 (21:25, 25:21, 25:19, 25:23) w pierwszym meczu baraży o miejsca 9-10. Stan rywalizacji do czterech zwycięstw 1-0. MVP meczu został Hernandez Mendez.
Od początku pierwszej partii widać było zaciętą grę po obu stronach siatki. Walka toczyła się punkt za punkt. Przy pierwszej przerwie technicznej nieznacznie prowadzili goście. Szybko jednak siatkarzom z Radomia udało się zniwelować straty. W środkowej części seta asem serwisowym popisał się Łukasz Kadziewicz. Radomianie odpowiedzieli wkrótce tym samym, doprowadzając do remisu 19:19. Końcówka jednak należała do siatkarzy z Gdańska.
W drugim secie od pierwszych minut radomscy kibice przeżywali horror. Jadar bezsilnie stał na boisku nie potrafiąc wyprowadzić skutecznej akcji i w efekcie przegrywał 1:5. Reakcja Jana Sucha była szybka. Czas odmienił oblicze gry Jadaru do tego stopnia, że na pierwszą przerwę techniczną gospodarze schodzili z jednopunktowym prowadzeniem. Od początku tej partii na boisku pojawił się Wojciech Żaliński, który wraz z Sirianisem Hernandezem wiedli prym w ataku radomian, doprowadzając do wygrania tej partii.
W trzeciej odsłonie szybko na prowadzenie wyszedł Jadar Radom. Po drugiej stronie siatki znakomite zawody rozgrywał Bruno Zanuto, jednak kąśliwe ataki Hernandeza, kilka popisowych bloków Arkadiusza Terleckiego i liczne nieporozumienia w zespole Trefla sprawiły, że ta partia padła łupem radomian.
Czwarta partia przez cały czas była bardzo wyrównana. Szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę. Po drugiej przerwie technicznej skuteczniejszą grą popisywał się zespół Trefla Gdańsk. Końcówka tego spotkania była emocjonująca, walka toczyła się punkt za punkt. Koniec końców, Jadarowi udało się doprowadzić spotkanie do zwycięskiego końca.
MVP spotkania został Sirianis Hernandez, który był najlepiej punktującym i najpewniejszym punktem drużyny z Radomia. Dzielnie towarzyszył mu również Wojciech Żaliński. - Dzisiaj nie grałem od początku, potem dostałem swoją szansę i bardzo cieszy mnie to, że mogłem dołożyć cegiełkę do wygranej mojego zespołu. To było bardzo ważne spotkanie w kontekście przyszłych meczów. Mam nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcie – skomentował po spotkaniu Wojciech Żaliński.
- To już moja trzecia statuetka MVP w tym sezonie, to mnie bardzo cieszy. Dzisiaj poza tym pierwszym setem, nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Bawimy się siatkówką doskonale i mam nadzieję, że tak będzie dalej. – mówił Hernandez.