Jakub Bednaruk: robimy wszystko, aby nas to nie spotkało
Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz przerwali złą passę we własnej hali, po pokonaniu w 5. kolejce Dafi Społem Kielce 3:0. - Czuliśmy, ze musimy ten mecz wygrać. Wiadomo, że zespoły z końca tabeli szukają punktów, bo na sam koniec może ich zabraknąć i ktoś będzie płakał - powiedział trener Jakub Bednaruk.
Łuczniczka Bydgoszcz po pokonaniu Dafi Społem Kielce mogła zapisać na swoje konto pierwsze zwycięstwo we własnej hali. Jakub Bednaruk zdradził co było przyczyną słabszej postawy zespołu w poprzednim meczu w hali Łuczniczka. - Nie przesadzajmy, że wisiała nad nami klątwa. Gdybyśmy przegrywali przez pół sezonu u siebie, to można by wówczas tak powiedzieć. Przegraliśmy jeden mecz, który nam uciekł. Nie robiłem z tego wielkiej tragedii. Oczywiście, ta porażka bardzo nas bolała, lecz najważniejsze, by przetrzymać takie sytuacje. Zespół po wygranej w Katowicach poczuł się trochę za pewnie przed starciem z MKS-em Będzin i zostaliśmy skarceni. Dlatego każdy trening przed meczem z Kielcami zaczynał się od słów, że to nie będzie łatwe spotkanie, że od początku do końca będzie ciężko.
Szkoleniowiec bydgoszczan podkreślał, że było to bardzo ważne zwycięstwo, bo liczy się każdy punkt. - W meczu z kielczanami byliśmy pewni, że gramy dobrą siatkówkę. Nawet jak przegrywaliśmy trzema punktami to nie poddawaliśmy się. Cieszę się, że to wytrzymaliśmy. Czuliśmy, ze musimy ten mecz wygrać. Wiadomo, że zespoły z końca tabeli szukają punktów, bo na sam koniec może ich zabraknąć i ktoś będzie płakał. Robimy wszystko, aby nas to nie spotkało - mówił Bednaruk.
Z czego najbardziej był zadowolony szkoleniowiec gospodarzy, a nad czym trzeba jeszcze popracować? - Cieszę się, że graliśmy równo. Filipiak odebrał nagrodę MVP, ale chciałem pochwalić Ananieva. Miał mecz pod kontrolą, w sytuacjach nerwowych był pewny. Mamy jeszcze dużo do poprawy. Proste piłki, które nam wpadają, potem się mszczą. Ale jest progres, mam nadzieję, że widoczna jest nasza lepsza gra. Nie wiem na ile to wystarczy. Czy na seta, czy na dwa z ZAKSĄ. Będziemy próbować i walczyć - zakończył.
Bydgoszczanie spotkanie 6. kolejki z BBTS Bielsko-Biała rozegrają 21 listopada na wyjeździe. Kolejnym przeciwnikiem będzie zatem mistrz Polski, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Mecz odbędzie się 28 października o godz. 14:45.