Jakub Kochanowski: Z Japonią potrzebujemy dużo cierpliwości
- Nie da się zagrać idealnego spotkania i zawsze jest coś co można jeszcze poprawić. Musimy się skupić na tym żeby z meczu na mecz nasz poziom gry był coraz lepszy – stwierdził po efektownym zwycięstwie 3:0 nad Brazylią Jakub Kochanowski, środkowy reprezentacji Polski i Asseco Resovii.
- Kluczowa w meczu z Brazylią była nasza pewność siebie. Mniej więcej w połowie drugiego seta, kiedy odzyskaliśmy prowadzenie będąc już w trudnej sytuacji, poczuliśmy dużą pewność w grze. Wiedzieliśmy, że jeśli Brazylijczycy nie będą w stanie przełamać nas w tamtym momencie, to później już tego nie zrobią. W każdym elemencie robiliśmy coraz lepszą robotę. Mecze z Brazylią są zawsze imponujące i takie fizyczne. Często po tych spotkaniach bolą nas palce i trzeba je okładać lodem, ale tak się z nimi gra – dodał Kochanowski, który zwrócił również uwagę na to co będzie istotne w sobotnim półfinale z rewelacją tegorocznej VLN, Japonią.
- W meczu z tym rywalem potrzebujemy przede wszystkim dużo cierpliwości. Z ich strony będzie na pewno dużo podbitych piłek w obronie i to jest charakterystyczne dla ich gry, że może nie blokują zbyt wiele, ale za to znakomicie bronią. Dlatego będziemy potrzebowali dużo cierpliwości w naszym ataku. Oprócz tego zupełnie inaczej trzeba będzie zachowywać się w bloku, bo ich charakterystyka gry jest zupełnie inna niż Brazylii. Japończycy grają szybszą piłką, a ich rozgrywający są mniej przewidywalni. Na odprawie taktycznej na pewno dowiemy się dużo przydatnych rzeczy, które trzeba będzie zapamiętać i zrealizować w trakcie meczu.
- Na razie nie wybiegamy myślami do finału. Skupiamy się na półfinale z Japonią, tym bardziej, że to jest naprawdę ciężki przeciwnik, który pokazuje w tym sezonie swoją najlepszą formę od wielu lat. Mam nadzieję, że jesteśmy na tyle elastyczną drużyną, że możemy dostosować się stylem gry do każdego rywala. Mamy też bardzo szeroki skład, więc nawet jeżeli ktoś będzie miał jakieś delikatne problemy albo gorszy dzień, to znajdzie się ktoś kto go będzie w stanie zastąpić i nam pomóc. Myślę, że o całą naszą reprezentacją jako drużynę nie trzeba się martwić, bo zrobimy tak żeby było dobrze – zakończył Kochanowski.
Powrót do listy