Jakub Kochanowski: zobaczymy, jak zaadoptujemy się do zmiany klimatu i czasu
W niedzielę reprezentacja Polski zakończyła II turniej Siatkarskiej Ligi Narodów w Polsce i najbliższe trzy zagra kolejno w Osace, Chicago i Melbourne. Biało-czerwoni mogą pochwalić się pięcioma zwycięstwami i jedną porażką w Lidze Narodów, co zapewnia im pierwsze miejsce w ogólnej klasyfikacji drużyn. - Zobaczymy, jak zaadoptujemy się do zmiany klimatu i czasu - powiedział Jakub Kochanowski, środkowy polskiego zespołu.
Polacy w ostatnim meczu w łódzkiej Atlas Arenie przegrali z Niemcami 1:3. - Zagraliśmy gorsze spotkanie, niż drużyna z Niemiec i stąd ten wynik. Na chwilę obecną nie chcę wchodzić w szczegóły, bo na pewno jest dużo rzeczy, których nie da się zauważyć, a które miały znaczenie. Jedyne, co mogę powiedzieć to, że zagraliśmy na sto procent - powiedział Jakub Kochanowski.
I dodał - Myślę, że kluczem do zwycięstwa Niemców była dobra zagrywka. W tym elemencie prezentowali się dużo lepiej od nas. Przy tak zagrywającej drużynie bardzo ciężko o zwycięstwo. Dla nas dobre jest to, że przegraliśmy ten mecz w momencie, gdy mamy jeszcze trochę czasu na poprawę na treningach. Wiemy, co kuleje i nad czym mamy pracować. Mam nadzieję, że ta porażka zaowocuje w przyszłości.
W poniedziałek reprezentacja Polski poleciała do Osaki, gdzie od piątku do niedzieli zagra w III turnieju Ligi Narodów i zmierzy się z Włochami, Japonią i Bułgarią. Tydzień później 15-18 czerwca w Chicago zagra się z Iranem, USA i Serbią, a na koniec uda się do Melbourne 22-24 czerwca, gdzie rywalizować będzie z Argentyną, Brazylią i Australią.
- Zobaczymy, jak zaadoptujemy się do zmiany klimatu i czasu, a także zmiany mentalności kibiców. Nie jest tajemnicą, że nasi kibice pomagają nam odnosić zwycięstwa. Osobiście jednak podchodzę do tego bardzo optymistycznie, bo w mojej karierze nie zdarzyła się sytuacja, że kiedy byliśmy w dobrej formie, to pękaliśmy przed obcą publicznością. Przed nami dopiero prawdziwe sprawdziany z silnymi drużynami. One pokażą na jakim jesteśmy etapie budowy drużyny. Myślę, że właśnie dla tych pojedynków z najlepszymi czeka się cały rok - zakończył środkowy.