Jan Such: PLusLiga równa do najlepszych
- Spokojna gra, dobry serwis oraz obrona i nie zaprezentujemy się gorzej niż turecki zespół w środowym meczu w Rzeszowie w Lidze Mistrzów - mówi trener Jadaru Radom Jan Such. Jego podopieczni zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Asseco Resovią, która na inaugurację rozgrywek wygrała 3:0 i teraz jest zdecydowanym faworytem.
O związkach obu drużyn i trenera Jana Sucha w rzeszowskim klubem długo można opowiadać. Warto tylko podkreślić, że w wyjściowej szóstce radomskiej drużyny w hali na Podpromiu znajdą się środkowi - Michał Kaczmarek i Ardo Kreek. Po drugiej stronie na tej samej pozycji zobaczymy najpewniej Grzegorza Kosoka, który jeszcze nie tak dawno bronił barw Jadaru, podobnie jak gracz estoński Asseco Resovii. - Ardo Kreek bardzo szybko zaaklimatyzował, znalazł wspólny język z kolegami. Jest to bardzo fajny chłopak - mówi o swoim nowym podopiecznym radomski szkoleniowiec.
- O Resovii ostatnio było bardzo głośno. Mówiło się dużo pozytywnych rzeczy o grze tej drużyny. Zresztą pochwały były jak najbardziej uzasadnione - mówi Jan Such. Dość przypomnieć tylko dwa fakty - zespół trenera Ljubo Travicy wyeliminował z Pucharu Polski PGE Skrę Bełchatów i prowadzi bez porażki w swojej grupie w LM. Ma już zapewniony awans do play off.
Po meczu z Asseco Resovią Jadar Radom w następnych kolejkach zagra z Jastrzębskim Węglem, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Domexem Tytanem AZS-em Częstochowa. - Zdajemy sobie sprawę, że o medale nie będziemy walczyć. W rundzie rewanżowej fazy zasadniczej zmierzymy się z Wieluniem, Warszawą oraz Olsztynem u siebie. Będą to decydujące dla nas spotkania. Najważniejsze wydarzenia czekają nas w PlusLidze od połowy lutego - mówi Jan Such.
Trenera Jadaru podobnie jak wielu sympatyków siatkówki w Polsce ucieszyły sobotnie wyniki w Lidze Mistrzów. Wygrała cała nasza trójka. - Były to świetne wyniki, a nasze zespoły zaprezentowały dobrą grę. Żeby tak grać trzeba mieć w składzie zagraniczne gwiazdy. A żeby sprowadzić gwiazdy trzeba mieć w budżecie kilka milionów więcej. Ale cieszmy się ze zwycięstw Resovii, Jastrzębia i Skry. PlusLiga nie jest gorsza od tych najlepszych - zakończył Jan Such.