Jarosław Żmijewski: Nawet Skrę można pokonać
Przed siatkarzami GKS-u Katowice mecz 25. kolejki PlusLigi. Zespół Piotra Gruszki podejmie w Szopienicach PGE Skrę Bełchatów. Przed spotkaniem z ośmiokrotnym mistrzem Polski przedstawiamy rozmowę z Jarosławem Żmijewskim, statystykiem katowickiego zespołu.
PGE Skra Bełchatów od lat należy do ścisłej czołówki europejskich drużyn. Ten rywal jest do pokonania?
Jarosław Żmijewski: Jak teoretycznie każdy. W tym sezonie zespół z Bełchatowa gra wiele spotkań z gatunku "o wszystko". Do końca walczy o awans z grupy w Lidze Mistrzów, a w PlusLidze musi wygrywać, by nie wypaść poza czwórkę. PGE Skra jest ciągle pod presją, a to nie jest łatwe. Oczywiście potencjał w tym zespole jest olbrzymi, a skład umożliwia wygrywanie wszystkich rozgrywek. Tegoroczny sezon jest jednak bardzo wyrównany i wszystko jest możliwe. Skra tak samo może zostać mistrzem Polski, jak i wypaść poza czwórkę.
Skład sobotnich rywali robi wrażenie. Bełchatowianie mają jakieś słabe punkty?
Siatkówka to gra błędów i każda drużyna w jednych elementach jest mocniejsza, a w innych słabsza. Oczywiście "na papierze" Skra jest "bezbłędna", ale wiemy co powinniśmy zrobić, by nawiązać z nią walkę. Rywale dodatkowo mają trochę problemów zdrowotnych, dlatego musieli dokonać pewnych roszad.
W tym sezonie GKS Katowice dwukrotnie zagrał w Bełchatowie i były to zupełnie inne mecze. Czym się różniły?
Mecz pierwszej rundy nam nie wyszedł. Byliśmy sparaliżowani, baliśmy się podejmować ryzyko i przegraliśmy 0:3. W Pucharze Polski było 1:3, ale niewiele brakowało do tie-breaka. Zagraliśmy jednak bardzo dobre spotkanie, jak kilka innych w tym sezonie z mocnymi rywalami. Pokazywaliśmy się z dobrej strony w meczach z Rzeszowem, Kędzierzynem czy Lubinem, więc czemu nie mielibyśmy ponownie dobrze zagrać ze Skrą?
Co będzie kluczowe w sobotnim meczu?
Aby nawiązać walkę ze Skrą musimy ograniczyć liczbę własnych błędów do minimum i grać zdecydowaną siatkówkę. Problemem jest to, że bełchatowianie bardzo dobrze grają na wysokiej piłce, bo mają takich ludzi na skrzydłach jak Bartosz Kurek czy Mariusz Wlazły. O sukcesie decyduje jednak wiele elementów, więc liczymy, że ponownie postawimy się drużynie z czołówki i powalczymy o jak najlepszy wynik.
Powrót do listy