Jarosz kontra Bociek. Gwiazdy siatkówki w hali AWFiS
Po czterech latach przerwy do hali gdańskiej AWFiS wraca ligowa siatkówka na najwyższym poziomie. Siatkarze LOTOSU Trefla i ZAKSY, którzy zmierzą się ze sobą w sobotę, mają na swoim koncie ponad 1000 występów w reprezentacji Polski.
ZAKSA to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w historii polskiej siatkówki. Zespół z Kędzierzyna-Koźla ma w swoim dorobku pięć tytułów mistrza Polski, cztery wicemistrzostwa, jeden brązowy medal i cztery Puchary Polski. Klub ten pięciokrotnie docierał również przynajmniej do półfinałów europejskich pucharów.
W aktualnej kadrze ZAKSY, prowadzonej przez legendę polskiej siatkówki, Sebastiana Świderskiego, znajdują się zawodnicy, którzy w reprezentacji Polski zagrali łącznie prawie 900 razy – Paweł Zagumny, Marcin Możdżonek, Michał Ruciak, Piotr Gacek, Łukasz Wiśniewski i Grzegorz Bociek. Zwłaszcza obecność tego ostatniego dodaje smaczku rywalizacji LOTOSU Trefla z ekipą z Kędzierzyna-Koźla. W trakcie wrześniowych mistrzostw Europy o miejsce w składzie na pozycji atakującego Bociek rywalizował z Jakubem Jaroszem, ponad 130-krotnym reprezentantem kraju, a obecnie zawodnikiem gdańskiego zespołu.
Sobotni mecz będzie pierwszym pojedynkiem obu siatkarzy po powrocie Jarosza do PlusLigi. W dotychczasowych dziewięciu meczach zawodnik żółto-czarnych zdobył więcej punktów i zanotował więcej asów serwisowych niż swój odpowiednik w ZAKSIE. Gdański zawodnik plasuje się przy tym w najlepszych trójkach klasyfikacji najlepiej punktujących i atakujących rozgrywek. Bociek jest z kolei skuteczniejszy i ma na swoim koncie więcej bloków. Czy sobotni mecz można rozpatrywać jako pojedynek atakujących polskiej kadry?
- To jest pojedynek LOTOSU Trefla Gdańsk z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a nie dwóch konkretnych zawodników. Nie chcę porównywać siebie i Grześka. Tę kwestię zostawiam ekspertom – zaznacza Jarosz.
Wyjazdowe wyniki plasującej się na trzecim meczu w tabeli PlusLigi ZAKSY nie zachwycają. Tylko z jednego z czterech meczów rozgrywanych poza własną halą kędzierzynianie wrócili z kompletem punktów, przegrywając przy tym w Olsztynie oraz Rzeszowie i dopiero po tie-breaku wygrywając w Bydgoszczy. W piątym wyjeździe wicemistrzom Polski również nie będzie łatwo o zwycięstwo.
- Najważniejsza będzie nasza postawa. Jeżeli wzniesiemy się na wyżyny swoich umiejętności i zagramy świetny mecz – co zdarzało nam się już w tym sezonie – wynik będzie sprawą otwartą – ocenia Jakub Jarosz.
Początek meczu LOTOSU Trefla z półfinalistą Ligi Mistrzów w sobotę, 7 grudnia, o godzinie 14.45 w hali gdańskiej AWFiS przy ul. Kazimierza Górskiego 1. Bilety w cenach od 20 do 40 złotych nabywać można za pośrednictwem strony www.trefl.kupbilety.pl oraz w kasach ERGO ARENY, sopockiej Hali Stulecia i w dniu meczu w miejscu rozgrywania spotkania.