Jastrzębski Węgiel mistrzem Polski!
Jastrzębski Węgiel wygrał drugie spotkanie z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (22:25, 25:19, 27:25, 25:23) i po siedemnastu latach zdobył złoty medal PlusLigi sezonu 2020/2021. Nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu zdobył Jakub Bucki.
– To, że jesteśmy o krok od złota, to jest trochę nadużycie, bo wiemy, kto jest po drugiej stronie siatki. To, że wygraliśmy jedno spotkanie jeszcze o niczym nie świadczy. Trzeba wygrać jeszcze jedno i na pewno będzie o wiele trudniej, niż dotychczas. Jeżeli zagramy swoją najlepszą siatkówkę i wzniesiemy się na ten swój najwyższy poziom, to można z nimi wygrywać. To udowodniliśmy w Kędzierzynie i mam nadzieję, że pokażemy to również w niedzielę we własnej hali – mówił przed spotkaniem Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla.
Premierowa odsłona należała do drużyny z Kędzierzyna-Koźla. Bardzo dobra gra Aleksandta Śliwki - atak i trzy asy serwisowe - dały jego drużynie prowadzenie 6:2, kolejne punkty dokładali Kamil Semeniuk i Jakub Kochanowski i przewaga cały czas rosła 13:7. Trener Andrea Gardini szybko dokonał zmiany w składzie i w miejsce Yacine Louatiego desygnował do gry Rafała Szymurę. Przyjmujący od razu zdobył dwa punkty dla zespołu, jednak jego koledzy w kolejnych akcjach stracili punkty. Nie potrafili nawiązać walki z podopiecznymi Nikoli Grbicia, którzy rządzili na boisku 18:11. Wprawdzie w końcówce partii jastrzębianom udało się zbliżyć do rywali na dwa punkty 22:20, jednak ostatnie zdanie należało do kędzierzynian 25:22.
Drugi set w początkowej fazie był wyrównany, choć minimalną przewagę mieli kędzierzynianie 7:5. Sygnał do walki po stronie Jastrzębskiego Węgla dał Jakub Bucki. Wprowadzony już w połowie pierwszego seta, w drugim był zdecydowanym liderem zespołu. Jego trzy asy serwisowe dały prowadzenie jastrzębianom 11:10 i od tej chwili gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Świetnie radzili sobie Rafał Szymura, Tomasz Fornal oraz Łukasz Wiśniewski i przewaga podopiecznych Andrei Gardiniego rosła 22:17. As serwisowy Fornala zakończył partię wynikiem 25:19.
Kolejna partia rozpoczęła się podobnie jak poprzednia, od dwupunktowej przewagi przyjezdnych 6:4 i ponownie jastrzębianie musieli gonić wynik. Doprowadzili do remisu 11:11 i przez chwilę trwała walka punkt za punkt 15:15. W kolejnych akcjach na prowadzenie wyszli gospodarze 17:15 i utrzymywali tę przewagę 22:20. Atak Łukasza Kaczmarka i błąd Jakuba Buckiego ponownie dały w tej odsłonie remis 22:22. Nerwową końcówkę na przewagi wygrał Jastrzębski Węgiel 27:25.
Kędzierzynianie, chcąc pozostać w grze o złoty medal, musieli wygrać kolejną, czwartą partię i liczyć na zwycięstwo w tie-breaku. Przystąpili do tego seta mocno zmotywowani 5:2, 11:8. Jastrzębianie długo próbowali zbliżyć się do rywali, jednak podopieczni Nikoli Grbicia utrzymywali dystans, który w połowie partii wynosił cztery oczka 16:12. W tym momencie, w jednym ustawieniu ZAKSA straciła cała przewagę 16:16, a po chwili na prowadzeniu byli jastrzębianie 18:17. Rozpoczęła się zacięta walka o każdą piłkę 21:21. W ostatnich minutach seta jastrzębianie byli nie do zatrzymania, blokował Lukas Kampa, na siatce skuteczny był Rafał Szymura 24:22, a mecz zakończył atakiem Jurij Gladyr 25:23.
Powrót do listy