Jastrzębski Węgiel odrobił straty
Jastrzębski Węgiel pokonał PGE Skrę Bełchatów 3:2 (25:20, 21:25, 26:24, 22:25, 15:12) w czwartym meczu o brązowy medal PlusLigi. MVP spotkania Michał Łasko. Stan rywalizacji wynosi 2:2. Piąte spotkanie odbędzie się w środę w Bełchatowie (początek 18.00, Polsat Sport).
W play off Jastrzębski Węgiel przegrał pierwszy i drugi mecz. Jednak podopieczni trenera Roberto Piazzy odrobili stratę.
Pierwszą partię pewnie wygrali gospodarze. Utrzymywali oni wysoką skuteczność w ataku oraz polu serwisowym. Z kolei bełchatowianie popełniali proste błędy. Po autowym ataku z lewego skrzydła Michała Winiarskiego gospodarze schodzili na czas prowadząc (8:4). Po wznowieniu gry świetnie w ataku spisywał się Michał Łasko, a w polu serwisowym Krzysztof Gierczyński (11:7). W dalszej części premierowej odsłony meczu podopieczni Roberto Piazzy kontynuowali swoją dobrą grę. Chwilę przed drugą przerwą techniczną skutecznie ze środka zaatakował Grzegorz Kosok (16:12). Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla do końca nie zwolnili ręki w ataku.
W drugiej odsłonie sytuacja zmieniła się. To zespół gości dyktował warunki gry i wygrał bez problemów. Mecz od samego początku był interesujący. Obfitował w wiele dobrych akcji. Zawodnicy obu drużyn walczyli z wielką determinacją i zaangażowaniem.
Ostatniego seta publiczność w jastrzębskiej hali oglądała już na stojąco. Po asie Nicolasa Uriarte goście zyskali dwupunktową przewagę (4:2), a skuteczny blok Skry przyniósł jej trzypunktowe prowadzenie (6:3). Zespoły zmieniły się stronami przy wyniku 8:5 dla podopiecznych trenera Miguela Falaski. Blok Gierczyńskiego, a następnie akcja blok-aut w wykonaniu Quesque’a zmniejszyły straty JW do jednego punktu (7:8). Po tym jak Wlazły przekroczył linię w ataku, był remis. W kolejnej akcji zablokowany został Conte (10:9). Za chwilę fatalnie w ataku przestrzelił Kłos (11:9). Po asie serwisowym kapitana gospodarzy było 13:10. Błąd zagrywki popełniony przez Uriate dał JW pierwszego meczbola (14:11). Za pierwszym razem Skra się obroniła, ale w kolejnej akcji Conte też się pomylił, a to oznaczało, że Jastrzębski Węgiel wygrał i wyrównał stan rywalizacji o brąz na 2-2.