Jastrzębski Węgiel w półfinale Ligi Mistrzów. Rywalem - stary znajomy z Ankary
Jastrzębski Węgiel po raz drugi z rzędu i czwarty w swojej historii awansował do najlepszej czwórki drużyn w Lidze Mistrzów. Dotychczas największym osiągnięciem jest brązowy medal wywalczony podczas Final Four w Ankarze w 2014 roku.
W środę jastrzębianie zwycięsko rozstrzygnęli ćwierćfinałową rywalizację z wicemistrzami Niemiec, VfB Friedrichshafen, pokonując ich przed własną publicznością 3:0. Tydzień wcześniej takim samym wynikiem zakończyło się pierwsze starcie pomiędzy tymi zespołami rozgrywane w Neu-Ulm. Środowy mecz był setnym występem Jastrzębskiego Węgla w Lidze Mistrzów. Bilans to 60 zwycięstw i 40 porażek.
Złoty set dla Halkbanku
Jastrzębski Węgiel poznał już przeciwnika w walce o wymarzony finał LM. Będzie nim aktualny wicemistrz Turcji, Halkbank Ankara. Turecka drużyna okazała się lepsza w ćwierćfinałowym dwumeczu od Cucine Lube Civitanova, mistrza Włoch. W pierwszym starciu Halkbank zwyciężył w Ankarze 3:1. W rewanżu górą byli Włosi, ale turecki zespół lepiej wytrzymał ciśnienie i wygrał złotego seta 15:12, pieczętując awans do półfinału.
Pojedynki pomiędzy Jastrzębskim i Halkbankiem mają już swoją historię. W sezonie 2019/2020 oba zespoły mierzyły się ze sobą w fazie grupowej i wówczas dwukrotnie triumfowała polska drużyna. Tamta edycja LM nie została jednak dokończona z powodu wybuchu pandemii koronawirusa.
O wiele ciekawiej było w edycji 2013/2014. Wówczas obie drużyny również zmierzyły się ze sobą w grupie. W pierwszym meczu w Baskent Sports Hall w stolicy Turcji wygrali gospodarze 3:1. Rewanżow, który rozegrano w Jastrzębiu-Zdroju, przeszło do historii klubu. W wypełnionej po brzegi jastrzębskiej hali drużyna prowadzona przez Lorenzo Bernardiego stoczyła pasjonujący bój, wygrywając 3:2 i wychodząc z grupy z pierwszego miejsca. Był to jeden z najbardziej emocjonujących i bodaj jeden z najlepszych meczów w ogóle rozegrany w jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej. Wygrana utorowała jastrzębianom drogę do turnieju finałowego Ligi Mistrzów, w którym ostatecznie zdobyli brązowe medale.
Warto przypomnieć, że przed sezonem 2013/2014 zespół z Ankary wzmocniły gwiazdy Trentino Volley, najbardziej wówczas utytułowanego klubu. W klubie ze stolicy Turcji pojawili się trener Radostin Stojczew i jego wybitni podopieczni: Osmany Juantorena, Matej Kazijski, Raphael Vieira do Oliveira, Mitar Tzourits, a z także Brazylijczyk Mauricio Souza. Skład wicemistrza Turcji uzupełnili najlepsi gracze tureccy z Emre Baturem, Burutayem Subasim oraz Nuri Sahinem na czele.
Turecki klub miał ambicje wygrania Ligi Mistrzów, ale ostatecznie sztuka ta im się nie powiodła. W zorganizowanym w Ankarze turnieju finałowym Halkbank w półfinale pokonał Jastrzębski Węgiel 3:0, ale w finale musiał uznać wyższość rosyjskiego zespołu Biełogorie Biełgorod (1:3).
Tamta edycja LM przywołuje jedno z najwspanialszych wspomnień w historii jastrzębskiego Klubu. Jastrzębski Węgiel awansował wówczas po raz drugi do turnieju finałowego Ligi Mistrzów i tym razem w odróżnieniu od Bolzano z 2010 roku, wywalczył w nim brązowe medale, pokonując w meczu o 3. miejsce Zenit Kazań 3:1, rosyjskiego giganta.
Więcej niż brąz
Teraz ma szanse poprawić to osiągnięcie.
- Myślę, że awans do półfinału Ligi Mistrzów po raz drugi z rzędu to jest ogromny sukces naszego klubu, ale apetyty są rozbudzone, żeby sięgnąć po coś więcej w tym sezonie - zapowiada Jakub Popiwczak, libero jastrzębskiej drużyny, który jako jedyny zawodnik z obecnego składu miał udział w sukcesie z 2014 roku.
W obecnym zespole z Ankary błyszczą holenderski atakujący Nimir Abdel-Aziz, Amerykanie Micah Ma’a i Thomas Jaeschke, a także Argentyńczyk Nicolas Bruno.
- Najgorszą rzeczą jest przekonanie, że już jesteśmy w finale. Halkbank ma w składzie topowych zawodników, do tego wzmocnili się Jaeschke, który miał świetny sezon w lidze chińskiej. O finał naprawdę będzie trudno. Musimy skupić się na sobie i przygotować jak najlepiej do tych meczów - przestrzega Benjamin Toniutti, kapitan Jastrzębskiego Węgla.
W obecnej edycji Ligi Mistrzów Halkbank rywalizował w grupie z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. W Polsce przegrał 1:3, a w rewanżu - po bardzo zaciętym meczu - wygrał 3:2 i zajął pierwsze miejsce w grupie B, wyprzedzając Berlin Recycling Volleys.
Wstępne terminy meczów półfinałowych z udziałem Jastrzębskiego Węgla to: 28-30 marca (wyjazd) oraz 4-6 kwietnia (dom).
Powrót do listy