Jastrzębski Węgiel z brązowym medalem mistrzostw Polski
Jastrzębski Węgiel zdobył brązowy medal mistrzostw Polski. W czwartym meczu o 3. miejsce PlusLigi zespół trenera Lorenzo Bernardiego pokonał Delectę Bydgoszcz 3:0 (25:17, 25:17, 25:14). MVP Michał Łasko. Jest to piąty brązowy medal MP w historii tego klubu.
Pierwszy punkt we wtorkowym meczu zdobył Stephane Antiga, który sprytnie ominął ręce jastrzębskich blokujących. W odpowiedzi kapitan Jastrzębskiego Węgla pewnie skończył swój atak. Po bloku Roba Bontjego na Andrzeju Wronie jastrzębianie objęli prowadzenie 3:2. As Simona Tischera pozwolił gospodarzom zwiększyć przewagę do dwóch punktów (6:4). Następnie Krzysztof Gierczyński zastopował na siatce Dawida Konarskiego. Pierwsza przerwa techniczna rozpoczęła się przy stanie 8:5.
W kolejnej akcji Russell Holmes dołożył kolejny blok. As serwisowy Marcina Wiki pozwolił bydgoszczanom zmniejszyć straty do jednego punktu (9:8). W następnych akcjach ilekroć gospodarze próbowali odskoczyć bydgoskiemu zespołowi na dwa punkty, ten dochodził rywala i utrzymywał jednopunktowy dystans. Błąd w przyjęciu jastrzębian był równoznaczny z wynikiem po 12. Wtedy jednak Gierczyński skończył ważny atak, a następnie Holmes popisał się efektywnym blokiem i było 14:12. Punktowa zagrywka Tischera umożliwiła jastrzębskiemu zespołowi zejście na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu 16:13.
Po pauzie Marcin Wika zaatakował w aut, a później Holmes do spółki z Gierczyńskim powstrzymali w ataku Konarskiego (18:13). Wówczas o przerwę poprosił szkoleniowiec gości Piotr Makowski. Po czasie Michala Masnego zastąpił na placu gry Piotr Lipiński. Zawodnik ten próbując ataku z drugiej piłki, przestrzelił w aut i na tablicy wyświetlił się wynik 21:14. Flot w wykonaniu Holmesa okazał się za trudny do przyjęcia dla Antigi (23:15). Zepsuta zagrywka przez Wojciecha Jurkiewicza dała jastrzębianom pierwszego setbola przy stanie 24:16. Gospodarze wykorzystali drugą szansę i dzięki Kubiakowi zakończyli seta (25:17)
Druga partia rozpoczęła się pomyślnie dla jastrzębskich siatkarzy, którzy za sprawą skutecznego w ataku Łaski objęli prowadzenie 3:1, a następnie 5:3. Goście odrobili straty (5:4), a wówczas punkt zdobył Gierczyński. Za sprawą wideo weryfikacji zamiast wyniku 7:5 dla JW. zrobiło się 6:6. W tym momencie gospodarze stanęli, zwłaszcza w przyjęciu. Efektem tego była skuteczniejsza gra bydgoszczan w bloku i ich szybka przewaga w secie (6:8, 8:10). Jastrzębianie zdołali jednak szybko doprowadzić do wyrównania (po 10), a zaraz potem wyjść na prowadzenie. To poskutkowało czasem dla rywali, po którym jastrzębscy gracze zatrzymali blokiem Wikę, a w kolejnych akcjach świetną skutecznością w kontrze oraz ataku popisał się Kubiak (14:10). W zespole goście ponownie doszło do zmiany rozgrywającego. Blok duetu Łasko-Bontje na Antidze oznaczał drugą przerwę techniczną przy stanie 16:11. Po przerwie MVP meczu z poprzedniego dnia dołożył kolejny punkt. Następnie jastrzębianie wygrali długą wymianę. Antiga dopatrywał się w tej akcji błędu gospodarzy, dając wyraz swojej dezaprobaty wobec decyzji sędziowskiej, za co ujrzał żółtą kartkę (19:12).
Pojedynczy blok Gierczyńskiego na Francuzie po przerwie na żądanie dla gości oznaczał wynik 21:13. Ozdobą kolejnych fragmentów seta były efektowne ataki z szóstej strefy kończone przez Kubiaka. Jastrzębianie znakomicie grali zwłaszcza w obronie. Pierwszą piłkę setową przy stanie 24:16 jastrzębianie zmarnowali, ale w kolejnej akcji Konarski zaserwował w siatkę (25:17).
Trzeci set rozpoczął się od dwóch punktowych zagrywek Holmesa. Po nich bydgoszczanie wygrali przepychankę na siatce z Kubiakiem. Popsuta zagrywka przez Konarskiego dała gospodarzom trzeci punkt. Następny punkt zdobyli goście, ale cała hala i tak oklaskiwała „pomarańczowych” za fantastyczną grę w obronie w tej akcji. Po bloku Bontjego na Konarskim było 5:2. Piekielnie mocna zagrywka Kubiaka okazała się nie do odebrania dla Marcina Walińskiego (6:2). W tym momencie trener Makowski wezwał do siebie swój zespół. Atak po bloku w wykonaniu Gierczyńskiego dał pierwszą przerwę techniczną (8:3).
Po pauzie Holmes najpierw zastopował atakującego z drugiej linii Walińskiego, a następnie zablokował Wronę (10:3). Szkoleniowiec gości ponowie poprosił o przerwę na żądanie. Kiedy bydgoszczanie doszli zespół gospodarzy na pięć punktów, w ataku dał o sobie znać amerykański środkowy JW. (12:6). Goście znów zmniejszyli dystans punktowy (12:8), ale wtedy Tischer dwa razy zagrał do Łaski, a kapitan jastrzębskiego zespołu był bezbłędny (14:8). Drugą przerwę techniczną otworzył widowiskowy atak w wykonaniu Kubiaka (16:10). Jastrzębianom dopisywało też szczęście. W akcji na 17:11 punkt dla JW. zdobył libero Damian Wojtaszek, który przebił piłkę w wolne pole po stronie gości! Grający jak natchnieni jastrzębianie spokojnie utrzymali bezpieczną przewagę do końca seta i całego meczu. Tym samym wygrali trzecie spotkanie w rywalizacji toczonej do trzech zwycięstw i zdobyli piąty w historii klubu brązowy medal.