Jastrzębski Węgiel znów bez strat w Lidze Mistrzów
Jastrzębski Węgiel kolejny raz pokazał moc w Lidze Mistrzów. Chaumont VB 52 tylko w pierwszym secie było w stanie nawiązać równą walkę z mistrzem Polski.
W pierwszej kolejce Jastrzębski Węgiel pokonał 3:0 Lewskiego Sofia, w żadnym secie nie pozwalając mu zdobyć choćby 20 punktów. Trzecia drużyna ligi francuskiej w na inaugurację przegrała 2:3 z SV Lüneburg, prowadząc już w Niemczech 2:0. Młody zespół Chaumont pokazał, że spory potencjał i bardzo dobrego atakującego. W pierwszej partii Pierre Toledo atakował 10 razy, zdobywając siedem punktów. Jastrzębianie szybko zdobyli kilkupunktową przewagę, lecz nie zdołali jej utrzymać. W końcówce zrobiło się 22:21, po niezbyt udanej podwójnej zmianie. Na boisko wrócili jednak Łukasz Kaczmarek i Benjamin Toniutti, a punkty zdobyte przez Norberta Hubera i Tomasza Fornala zakończyły seta.
Równa gra zakończyła się po kilkunastu akcjach drugiej partii. Jastrzębianom udało się zatrzymać Toleda, a sami nie mogli znaleźć sposobu na świetnego Kaczmarka (71 proc. skuteczności)). Mistrzowie Polski grali spokojnie, świetnie w obronie i skutecznie w kontrach. Toniutti przy dobrym przyjęciu wykorzystywał środkowych lub Fornala z drugiej linii, a gospodarze szybko zwiesili głowy, dlatego zostali rozbici.
I nie podnieśli się do końca spotkania, bo jeśli tylko udawało im się zbliżyć do zespołu z Jastrzębia-Zdroju, to faworyt włączał wyższy bieg. Tak było w trzecim secie, gdy w ważnym momencie asa posłał Arkadiusz Żakieta. Najwięcej emocji było w końcówce, gdy przy stanie 21:18 sędzia podjął decyzję, że libero Chaumont zdołał podbić piłkę, a gdy jastrzębianie chcieli przerwać grę, nie zadziałał system powiadamiania. Protestujący Jakub Popiwczak został ukarany czerwoną kartką. To tylko rozdrażniło siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, którzy pozwolili rywalom na zdobycie tylko jednego punktu i zakończyli mecz.
MVP został Fornal, który powiedział, że jego drużyna rozegrała bardzo dobry mecz. Dodał też, że nie chcą popełnić błędu z poprzedniej edycji, kiedy w grupie przegrali z Las Palmas.
W drugim meczu grupy E Lewski przegrał z SV Lüneburg 1:3. W czwartek w Lidze Mistrzów grają PGE Projekt Warszawa (o godz. 18 z ACH Volley w Lublanie) i Aluron CMC Warta Zawiercie (o godz. 20.30 z Knackiem w Roeselare).