Jelle Ribbens: to najgorsza lokata dla sportowca
Po zaciętym spotkaniu Belgowie przegrali rywalizacje o brązowy medal, ulegając drużynie Serbii 2:3. – Brązowy medal… to było marzenie, którego nie udało nam się dzisiaj zrealizować – przyznał po meczu libero kadry Belgii, Jelle Ribbens.
Reprezentacja Belgii pomimo, iż nie należała do grona faworytów LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017, ostatecznie zdołała zakończyć rozgrywany w Polsce czempionat na czwartym miejscu. Pomimo, iż tegoroczne rozgrywki Ligi Światowej pokazały, że Belgowie są groźnym zespołem to chyba mało kto spodziewał się, że będą oni o krok od brązowego medalu.
- Brązowy medal… To było marzenie, którego nie udało nam się dzisiaj zrealizować. Czwarte miejsce to najgorsza lokata dla sportowca. Oczywiście dla drużyny Belgii jest to najlepszy wynik w historii występów na mistrzostwach Europy, ale nie chcieliśmy na tym poprzestać – nie krył swojego niedosytu libero reprezentacji Belgii, Jelle Ribbens.
Stare przysłowie mówi, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak było tym razem. Serbowie byli faworytem niedzielnej konfrontacji, na co zwracał uwagę Francois Lecat po przegranym półfinale z Rosją, ale zarówno on jak i jego koledzy z drużyny z bardzo bojowym nastawieniem przystępowali do ostatniej walki na mistrzostwach Europy. W trwającym ponad dwie godziny meczu lepsi okazali się Serbowie.
- Bardzo ciężko jest podsumować mecz, w którym nie udało się zrealizować najważniejszego celu reprezentacji w tym sezonie. Przegraliśmy w piątym secie minimalną różnicą punktową, zadecydowały małe szczegóły – podsumował rywalizacje libero drużyny prowadzonej przez Vitala Heynena.
Patrząc na statystyki spotkania ciężko jednoznacznie wskazać przyczyny porażki Belgów, były jednak pewne detale, które zaważyły na końcowym rezultacie. Serbowie dysponowali skuteczniejszym atakiem – w całym meczu notując 46% skuteczności (rywale 39%), a w piątym secie podopieczni Nikoli Gribica atakiem zdobyli, aż 9 punktów!
- Był to wyrównany mecz, a o naszej porażce moim zdaniem zadecydowało to, że w najważniejszych meczach nie byliśmy w stanie wykorzystać naszych szans, które nadarzały się w ważnych momentach. Serbowie zagrali w tych momentach bardziej agresywniej i więcej zaryzykowali co przyniosło im pozytywny rezultat – zakończył Jelle Ribbens.