Jochen Schops: mamy potencjał na przyszłość
Dla Asseco Resovii miniony sezon był rozczarowujący jeśli chodzi o końcowe wyniki, o czym świadczą porażki z Jastrzębskim Węglem w 1/6 play-off Ligi Mistrzów i półfinale Pucharu Polski oraz przegrane finały z PGE Skrą.
- Myślę, że ogółem to nie był dla nas zły sezon, bo przez większą część rozgrywek graliśmy dobrze i w miarę na równym poziomie, bez większych wpadek, przez co ukończyliśmy fazę zasadniczą PlusLigi na pierwszym miejscu – uważa JOCHEN SCHÖPS , atakujący Asseco Resovii. - Biorąc pod uwagę ogólny bilans, to był to całkiem dobry sezon. Szkoda że w tych ważnych meczach, jak choćby w play-offach LM, mimo dużej walki z naszej strony trafiliśmy na jeszcze lepiej dysponowanych przeciwników. Nikt z nas nie jest usatysfakcjonowany tym, że nie udało się wygrać żadnego trofeum. Trzeba jednak oddać naszym rywalom, że w tych decydujących meczach byli od nas lepsi – mówi Niemiec, który na przyszły sezon ma ważny kontrakt z ekipą wicemistrzów Polski.
- Moim zdaniem będziemy jeszcze bardziej zmotywowani żeby w przyszłym sezonie osiągać lepsze wyniki. Nie wiem, jaki jest pomył klubu na przyszły sezon, jak będzie wyglądała rehabilitacja Alka Achrema i kto będzie mógł go zastąpić, przynajmniej w początkowej fazie rozgrywek. Myślę, że już w najbliższym czasie dowiemy się jakie są intencje klubu. Mamy w zespole takich zawodników, którzy wciąż są młodzi i mogą się rozwijać, jak Fabian, „Konar”, czy Niki Penczew. Nasza drużyna ma więc potencjał na przyszłość – stwierdza Schops, który w minionym sezonie na zmianę z Dawidem Konarskim grał na ataku w ekipie z Rzeszowa.
- Myślę, że każdy z zawodników w tak wyrównanej drużynie, jak nasza ma ambicję żeby grać jak najwięcej. W sezonie zasadniczym graliśmy z „Konarem” mniej więcej po równo i wzajemnie się uzupełnialiśmy. W play-offach po kontuzji Alka mieliśmy już ograniczone opcje zmian, dlatego dużo więcej grał „Konar”, który zresztą spisywał się dobrze. Cóż, obaj mamy ważne kontrakty na przyszły sezon i myślę, że od samego początku okresu przygotowawczego i rozgrywek ligowych będziemy mocno rywalizowali o miejsce w składzie – mówi niemiecki atakujący, który 4 maja z swoją reprezentacją rozpoczą zgrupowanie. - Pod nieobecność Georga Grozera moja rola w zespole będzie większa, ale trener Heynen zamierza wypróbować również więcej młodych zawodników m.in. na pozycji atakującego. Liga Światowa ma nam pomóc w tym, żeby jak najwięcej młodych zawodników miało styczność z siatkówką na międzynarodowym poziomie – kończy Schops.