Jochen Schops: stać nas na jeszcze lepszą grę
Siatkarze Asseco Resovii pokonali w niedzielę Delectę Bydgoszcz 3-1 i są o krok od awansu do finału. W rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą 2-1, a kolejne spotkanie rozegrane zostanie w poniedziałek o godz. 18.
- Myślę, że zagraliśmy lepiej niż w Bydgoszczy, ale ogólnie nie był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu – mówi JOCHEN SCHÖPS, atakujący Asseco Resovii. - Na pewno stać nas na lepszą grę. Dobrze jednak, że w ważnych momentach mogliśmy liczyć na naszą zagrywkę. Do tego bydgoszczanie w II i III secie popełnili kilka prostych błędów w ataku i pozwolili nam odskoczyć na kilka punktów, a my potrafiliśmy to wykorzystać i utrzymać prowadzenie. Z kolei I set, to taki typowy nerwowy początek z naszej strony. To my byliśmy faworytem spotkania, a bydgoszczanie nie mieli nic do stracenia i postawili wszystko na jedną kartę. Praktycznie wszystko u nich funkcjonowało, a my graliśmy zbyt nerwowo. Dużym atutem Delekty na początku spotkania była zagrywka. Na szczęście od II seta potrafiliśmy się właściwie skoncentrować i odzyskać nasz rytm gry. Graliśmy lepiej niż na początku, ale tak jak wspomniałem, na pewno nie był to perfekcyjny mecz w naszym wykonaniu – stwierdza niemiecki atakujący ekipy z Rzeszowa, która w poniedziałek będzie chciała postawić kropkę nad i.
- Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie – mówi Schops i dodaje. - Dla Delekty będzie to mecz ostatniej szansy, więc rywale zrobią wszystko żeby nam się przeciwstawić i zagrać przez cały mecz, tak jak w pierwszym secie w niedzielę. Dlatego powinniśmy zrobić wszystko żeby narzucić im presję swoją skuteczną grę i zmusić ich do nerwów, bo jeśli oni zaczną przegrywać, to z każdą kolejną piłką będą czuli, że ten półfinał wymyka im się z rąk. Jeśli oni zaczną grać nerwowo i popełniać błędy, to tym lepiej dla nas