Jochen Schöps: to będzie wyjątkowy weekend
W sobotę o godz. 20 Asseco Resovia zmierzy się w Berlinie w półfinale Ligi Mistrzów z PGE Skrą. Wicemistrzowie Polski debiutuje w Final Four, natomiast bełchatowianie w nim zagrają już po raz czwarty.
- Czeka nas niezmiernie trudny półfinał ze Skrą, która będzie bardzo zmotywowana i wściekła sportowo po ostatnich niezbyt udanych meczach – mówi Jochen Schöps, atakujący Asseco Resovii. - . Spodziewam się z nimi ciężkiej, zaciętej bitwy. Każdy pyta mnie, który z zespołów jest faworytem tej konfrontacji, ale dla mnie szanse obu drużyn są takie same. W trakcie sezonu ligowego raz oni byli wyraźnie lepsi od nas. Potem w rewanżu to my byliśmy górą. Poza tym tu będą szczególne okoliczności. To jest tylko jeden mecz półfinałowy, który ma ogromne znaczenie i nie będzie już okazji do rewanżu. Liczy się tylko to, co oba zespoły pokażą w sobotę i kto będzie tego dnia lepiej dysponowany. Mecze ze Skrą są zawsze dużym wydarzeniem. Teraz stawka będzie też wyjątkowa, bo półfinał Ligi Mistrzów, to wielkie wydarzenie. To będzie jednak tylko jeden mecz pucharowy, w którym będzie się liczyć dyspozycja dnia. Nasze zespoły są tak wyrównane, że wygra ten, kto lepiej zaprezentuje się na boisku w Berlinie. Obie drużyny doskonale się znają i tutaj nie będzie jakiegoś zaskoczenia pod względem taktycznym. Najważniejsza będzie aktualna forma i poradzenie sobie z tą dodatkową otoczką związaną z turniejem Final Four. To będzie wyjątkowy weekend. Najpierw będziemy musieli rzucić wszystkie swoje siły i skoncentrować się maksymalnie na sobotnim półfinale ze Skrą – stwierdza niemiecki atakujący wicemistrzów Polski z Rzeszowa.
Powrót do listy