Jochen Schops zagra przeciwko rodakom
Asseco Resovia zmierzy się w Max Schmeling Halle z mistrzem Niemiec - Berlin Recycling Volleys. Wicemistrzowie Polski po porażce przed dwoma tygodniami na własnym boisku 0-3. Chcąc zająć pierwsze miejsce w grupie C resoviacy tym razem nie mogą już przegrać.
- Przede wszystkim chcemy zagrać na dużo lepszym poziomie niż przed dwoma tygodniami. Oczywiście interesuje nas zwycięstwo, ale ważne jest to, żebyśmy byli w stanie grać swoją siatkówkę. Na treningach było widać po nas wszystkich dużą motywację i determinację. Teraz pora na to, żeby to pokazać w meczu, który będzie dla nas bardzo ważny – mówi Jochen Schops, atakujący Asseco Resovii i dodaje. - Na pewno Berlin u nas rozegrał bardzo dobre spotkanie, ale nawet jeśli rywale zagraliby na nieco słabszym poziomie, to ciężko byłoby nam wygrać, bo graliśmy znacznie poniżej naszych możliwości. Zdajemy sobie sprawę, że musimy grać dużo lepiej poczynając od bloku i obronie po to żeby później kończyć jak najwięcej kontr. W tych elementach rywale byli od nas znacznie lepsi. Być może teraz oni będą mieli nienajlepszy początek meczu. To jest bardzo ważny pojedynek także dla nich. Ostatnio przegrali spotkanie pucharowe z Vfb Friedrichshafen i odpadli z tych rozgrywek, wiec będą chcieli wynagrodzić swoim kibicom to niepowodzenie. Jestem przekonany, że czeka nas bardzo interesujący mecz, w którym oba zespoły będą chciały pokazać się z dobrej strony i zobaczymy, która z nich zrobi ten pierwszy pozytywny krok – mówi niemiecki atakujący wicemistrzów Polski.
Dla Schopsa mecze przeciwko niemieckim drużynom klubowym nie wywołują dodatkowych emocji. - Sresztą tych moich konfrontacji z niemieckimi zespołami nie było zbyt wiele, bo z tego co pamiętam, grałem jedynie przeciwko Vfb Friedrichshafen. Nie widzę jednak różnicy w tym, z jakiego kraju pochodzi nasz rywal. Na pewno Berlin jest jednym z czołowych zespołów w Lidze Mistrzów. To jest bardzo dobry klub, który ma ugruntowaną pozycję w europejskim rankingu i czeka nas na pewno trudna konfrontacja z tym przeciwnikiem. Dla mnie pozytywne jest to, że będę miał okazję chociaż przez chwilę porozmawiać z moimi rodakami. Niezależnie od tego będzie to dla nas jeden z wielu meczów, jakie mamy teraz do rozegrania. Mam dobre wspomnienia z Max Schmeling Halle, bo ta wywalczyliśmy z reprezentacją kwalifikację do IO w Londynie – kończy atakujący Asseco Resovii.