Jurij Bierieżko: chcieliśmy grać
Najpierw był żal i współczycie dla całego narodu polskiego. - Jest to duży problem dla kraju, gdy traci prezydenta. Jednak chcieliśmy grać. W Moskwie były zamachy terrorystyczne oraz ofiary śmiertelne, a mimo to graliśmy - mówił zawodnik Dynama Moskwa Jurij Bierieżko w sobotnie popołudnie w Łodzi.
PlusLiga: Jak czuliście się kiedy otrzymaliście informację o wypadku samolotu i śmierci polskiego prezydenta?
Jurij Bierieżko: Z ogromnym żalem i współczuciem dla całego polskiego narodu. Wiemy, że to jest ogromna strata i współczujemy. Jest to duży problem dla kraju, gdy traci prezydenta. Mam nadzieję, że ta cała sytuacja nie wpłynie na całkowite odwołanie turnieju.
- Podobno chcieliście grać. Czy to prawda?
- Tak. W Rosji trochę inaczej to rozumiemy. My też mieliśmy problem w Moskwie. Niedawno w naszej stolicy akty terrorystyczne, które również pochłonęły wiele ofiar. A mimo tego graliśmy.
- Jaki byłby teraz najlepszy termin turnieju Final Four Ligi Mistrzów?
- Na razie nie wiem czy porozumieją się federacje. Dla nas ten termin był najlepszy. W Rosji niebawem zaczną się półfinały play-offy. Mecze są bardzo poważne oraz trudne i całą energię musimy skoncentrować właśnie na nich. Jeśli turniej będzie pod koniec mistrzostw, będzie to dla nas bardziej skomplikowane.
- Jakie są wasze szanse w meczu ze Skrą?
- Wszyscy robią z naszych rywali faworytów, ale ja bym tak nie powiedział. W zeszłym roku polski zespół nas wyeliminował, ale spotkania były wyrównane. W tym sezonie nasza drużyna jest silniejsza. W listopadzie zmienił się u nas trener. Wniósł on bardzo wiele, zespolił drużynę, zjednoczył. Jesteśmy młodzi, ambitni – były problemy, wiele nieporozumień. Jeden szedł na lewo, drugi na prawo. On zrobił z nas kolektyw. Treningi nic nie zmieniły się.
- Jesteś czołowym rosyjskim siatkarzem – nie chciałbyś spróbować swoich sił we Włoszech?
- Pomyśle o tym. Na razie już długo gram w Rosji. Chciałbym popróbować czegoś nowego. Pojechać do innego kraju. O Polsce na razie nie myślę, ale może w przyszłym roku pojadę do Italii. To dobry rok na zmianę. Chcę po prostu czegoś nowego. Wszystko w Rosji jest w porządku, jest mi tu dobrze, wszyscy cię lubią, szanują, ale jest to dobry moment na zmianę. Chcę poczuć nową atmosferę, zmienić cokolwiek.