Kacper Piechocki: rozpoczęliśmy pełną pracę
- Grania faktycznie będzie dużo, ale musimy w to wchodzić powoli i tak, żeby nic się nikomu nie stało - mówi Kacper Piechocki, libero PGE Skry Bełchatów, która w niedzielę spotka się na wyjeździe z MKS Będzin.
PGE Skra po dwóch tygodniach przerwy wróciła do treningów...
Kacper Piechocki: - Na pewno czekaliśmy na ten moment, kiedy wszyscy spotkamy się w szatni i będziemy zdrowi. Zaczęliśmy budowanie naszej formy od nowa, bo wiadomo, że po takiej przerwie niełatwo będzie wrócić.
Ciężko było wytrzymać w domu?
Tak. Byliśmy nastawieni na to, że trwają mecze, a te niestety zostały odwołane, a dodatkowo musieliśmy iść na kwarantannę. Każdy z nas starał się robić wszystko, żeby nie odejść od ćwiczeń siłowych. Teraz w pełni rozpoczęliśmy naszą pracę.
Co z formą?
To będzie znak zapytania. Nikt nie wie, jak będziemy wyglądać po takiej przerwie. Ważne, żebyśmy wchodzili na coraz wyższe obroty i wrócili do optymalnej formy.
Szykuje się sporo grania.
Musimy nadrobić przełożone mecze, bo trochę ich było. Grania faktycznie będzie dużo, ale musimy w to wchodzić powoli i tak, żeby nic się nikomu nie stało.