Kadrowe problemy mistrzów Europy
W piątek i sobotę w grupie B Ligi Światowej dojdzie do pojedynku dwóch niepokonanych zespołów - Rosji i Serbii. Zespół trenera Igora Kolakovicia ma nieco problemów kadrowych przed konfrontacją z mistrzami olimpijskimi.
Problemy ze zdrowiem ma Nikola Kovacević, który już po powrocie z Kuby musiał korzystać w Belgradzie z pomocy lekarzy. - Jego sytuacja jest niepokojąca, ale mam nadzieję, że do piątku będzie już dobrze się czuł. Zaatakował go jakiś wirus, ma dużą gorączkę, jest osłabiony i nie ma na razie mowy o treningu. Jego brak w takich pojedynkach to spore osłabienie, bo jest on bardzo ważnym zawodnikiem naszego zespołu – mówi szkoleniowiec mistrzów Europy.
Mimo kilku drobnych kłopotów zdrowotnych innych zawodników nastroje w zespole Serbii są bojowe. - Wygrane z Kubą na pewno nas mocno podbudowały. Bez względu na obecny potencjał Kubańczyków dwa zwycięstwa na ich terenie mają swoją wymowę. Możemy być bardzo zadowoleni z wyniku, ale także z naszej gry. Teraz poprzeczka będzie jeszcze wyżej ustawiona. Jestem pewien, że znów będziemy mieli bardzo duże apetyty aby pokonać utytułowanych rywali i to na ich podwórku. Walczymy o pełną pulę, ale jak się uda wygrać choć raz, to też będziemy zadowoleni - dodaje Kolaković, który nie może jeszcze skorzystać z usług Milosa Nikicia. – Liczę, że będzie on już w pełni gotowy do gry na trzeci tydzień rozgrywek, kiedy to zagramy w Techeranie. W Rosji raczej nam jeszcze nie pomoże – kończy trener mistrzów Europy.