Kajetan Marek: zamurowaliśmy ich
BBTS Bielsko-Biała odniósł drugie zwycięstwo w sezonie. W zaległym meczu szóstej kolejki pokonał Łuczniczkę Bydgoszcz 3:0, a już w piatek zagra z Dafi Społem Kielce. - Jesteśmy świetnie przygotowani do sezonu. Graliśmy w piątek, we wtorek i znowu zagramy w piątek. Jest to szybkie tempo, ale nie widać po nas zmęczenia. Wszyscy są zdrowi, będziemy walczyć w Kielcach w pełnym składzie i dyspozycji - powiedział Kajetan Marek, libero bielskiej drużyny.
BBTS BIELSKO-BIAŁA: Zagraliście bardzo dobry mecz przeciwko drużynie z Bydgoszczy. Takie mecze na pewno mają pozytywny wpływ na atmosferę w szatni?
KAJETAN MAREK: Na pewno tak. Mieliśmy bardzo ciężki początek sezonu. Nikt z nas nie zakładał, że tak źle zaczniemy. Wiadomo, że seria porażek nie sprzyjała pewności siebie na boisku. Na szczęście udało się to przełamać. Zagraliśmy dobry mecz ze Szczecinem, teraz potwierdziliśmy to w spotkaniu z Bydgoszczą. Tylko się cieszyć z takiego meczu - nie daliśmy żadnego pola manewru rywalom. Praktycznie od początku narzuciliśmy swój styl gry i dowieźliśmy 3:0 do samego końca.
BBTS BIELSKO-BIAŁA: Co według ciebie było kluczem do zwycięstwa?
KAJETAN MAREK: Myślę, że przede wszystkim świetna gra w bloku. Już od piątku ten element świetnie nam funkcjonował. W tym meczu to się potwierdziło. Siatkarze Łuczniczki zostali w pierwszym secie zamurowani, zaczęli plasować, kiwać - niektóre z tych prób kończyły się błędami w ataku. Do tego super broniliśmy.
BBTS BIELSKO-BIAŁA: Kibicom rzuciła się w oczy właśnie ta świetna gra formacji defensywnej. Długo zgrywaliście się, ale chyba w końcu zaczęło to wszystko funkcjonować zgodnie z planem?
KAJETAN MAREK: Na pewno. Gdy tak funkcjonuje blok to bardzo dobrze się broni. Mamy do tego predestynowanych zawodników, bo Harry Peacock i Bartek Janeczek świetnie bronią. Zresztą podczas ostatniego meczu cały zespół zagrał bardzo dobrze w obronie. Dobrze, że potrafiliśmy wygrać kontry. Powtórzę raz jeszcze - gdy tak działa blok to bardzo dobrze gra się w obronie.
BBTS BIELSKO-BIAŁA: W meczu nie było dla was straconych piłek. Podbijaliście czym tylko się dało - nawet spod band reklamowych. Czy z taką werwą zagracie w piątek w Kielcach?
KAJETAN MAREK: Bardzo byśmy chcieli zagrać z takim podejściem i kolejny raz potwierdzić naszą dobrą dyspozycję. Myślę, że czeka nas trudny mecz, kolejny za przysłowiowe sześć punktów. Na pewno zostawimy na boisku serce, tak jak ostatnio. Z tego też wynikała ta nasza gra do końca. Chciałbym, żeby w Kielcach też udało się nam narzucić swój styl gry i wywieźć stamtąd punkty.
BBTS BIELSKO-BIAŁA: Za wami już jedenaście meczów, które graliście w krótkich odstępach czasu. Jak w tym kontekście prezentuje się wasza forma fizyczna?
KAJETAN MAREK: Jesteśmy świetnie przygotowani do sezonu. Graliśmy w piątek, we wtorek i znowu zagramy w piątek. Jest to szybkie tempo, ale nie widać po nas zmęczenia. Wszyscy są zdrowi, będziemy walczyć w Kielcach w pełnym składzie i dyspozycji.