Karol Kłos: niedosyt pozostaje
PGE Skra Bełchatów została wicemistrzem Polski w sezonie 2016/17 PlusLigi. - Niedosyt pozostaje, bo mogliśmy w tych ostatnich meczach zagrać dużo lepiej. Jednak srebrny medal jest lepszy niż trzecie i czwarte miejsce - powiedział Karol Kłos.
Bełchatowianie przed rewanżowym meczem wielkiego finału mieli trudne zadanie do wykonania, bowiem pierwsze spotkanie w łódzkiej Atlas Arenie przegrali 0:3. W niedzielę, aby stanąć na najwyższym stopiu podium musieli wygrać 3:0 lub 3:1 i rozstrzygnąć na swoją korzyść złotego seta. Pomimo bardzo dobrej gry w trzech setach ta sztuka im się nie udała i ostatecznie przegrali 1:3.
- Srebrny medal na pewno jest lepszy niż trzecie i czwarte miejsce. Niedosyt pozostaje, bo mogliśmy w tych ostatnich meczach zagrać dużo lepiej. W tym drugim spotkaniu było dużo walki, ale to jaką przewagę miała ZAKSA po pierwszym meczu w Łodzi przysłoniło całą resztę - powiedział Karol Kłos.
I dodał - Prowadziliśmy bardzo wysoko w drugim secie, ale nie potrafiliśmy tej drugiej partii wygrać. Trzecią graliśmy na przewagi, zrobiło się nerwowo i ostatecznie wygrali gospodarze. Myślę, że ZAKSA zasłużenie została mistrzem Polski. Patrząc na cały sezon grali najrówniej z całej czołówki. Pokazali, że są mistrzem i obronili tytuł. Co mogę więcej powiedzieć, gratuluję kędzierzynianom, bo na przestrzeni całych rozgrywek PlusLigi prezentowali bardzo dobry poziom.
Zawodnicy PGE Skry Bełchatów najbardziej żałują tego, że kilka dni wcześniej w Łodzi nie zagrali tak walecznie jak w niedzielę w Kędzierzynie-Koźlu.
- Szkoda tego meczu w Łodzi. Widać było, że po tym pierwszym secie nas złamali. Nie walczyliśmy tak jak w Kędzierzynie-Koźlu. Na terenie rywali nastawiliśmy się na walkę i walczyliśmy od początku do końca. Chcieliśmy wykorzystać swoją szansę. Niestety nie udało się zwyciężyć. Nie da się wszystkiego wygrać w życiu - wyznał środkowy bełchatowskiej Skry.
Wspomniany zawodnik w najbliższym sezonie również będzie reprezentował barwy drużyny z Bełchatowa. Zapowiada, że w kolejnych rozgrywkach jego zespół będzie chciał się zrewanżować i wywalczyć mistrzostwo Polski.
- Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie zdobędziemy złoto. Liczę na to, że to co powiedziałem przy wiwatującej ZAKSIE się spełni. Zobaczymy co przyniesie kolejny sezon - zakończył Kłos.