Kawika Shoji: każdy w naszej drużynie miał problemy
PLUSLIGA: Zwycięstwo z Treflem Gdańsk było już dla was czwartym z kolei. Dlaczego na początku roku nie graliście tak, jak w ostatnich meczach?
Kawika Shoji (amerykański rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów): Nie mam odpowiedzi na to pytanie. Wiem, że teraz gramy dobrze. Jestem dumny z całej naszej drużyny, że jesteśmy waleczni. Z Gdańskiem wcale było łatwo wygrać. Mieliśmy bardzo dobry początek w pierwszych dwóch setach, ale potem Trefl wzniósł się na wyższy poziom i rozgorzała walka na całego. Cieszy to, że potrafiliśmy wrócić do skutecznej gry w czwartym secie. Pokazaliśmy prawdziwy charakter.
- Ten duch w drużynie i pozytywne nastawienie jest obecnie na podobnym poziomie, jak podczas Klubowych Mistrzostw Świata, kiedy prezentowaliście się z dobrej strony?
- To jest podobne uczucie. Widać, że jesteśmy w stanie grać na wysokim poziomie i czerpać radość z gry. Musimy teraz kontynuować tą dobrą passę, bo wciąż liczymy się w grze o play-off.
- Miał pan spory udział w ostatnich zwycięstwach Asseco Resovii i widać, że na dobre zameldował się pan w wyjściowym składzie.
- Staram się grać jak najlepiej i dawać drużynie tyle, co mogę. Bardzo dobrze gra mi się z kolegami z drużyny. Lubię też grać dla kibiców i słyszeć ich doping. Staram się czerpać jak najwięcej radości z tego, że mogę grać. Radość z gry jest u nas widoczna i pokazuje, że jesteśmy w stanie osiągać dobre wyniki.
- Jak znosił pan to, że po KMŚ był pan przez dłuższy czas zmiennikiem i mało grał.
- Myślę, że każdy w naszej drużynie miał problemy i przeżywał to, że po przerwie świątecznej znów nam nie idzie w PlusLidze. Teraz jednak cieszę się z tego, że wykorzystuję swoją szansę. Staram się być jak najbardziej pozytywny i jak widać, ostatnio nasze wyniki są dobre. Oby tak dalej.
Powrót do listy