Kędzierzyńska ZAKSA wygrała za trzy punkty
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała AZS Częstochowa 3:0 (25:21, 25:23, 25:16) w meczu czternastej kolejki PlusLigi. MVP spotkania został wybrany Paweł Zagumny.
Pierwszą partię sobotniego meczu lepiej rozpoczęła drużyna przyjezdnych. Pewne ataki Mateusza Przybyły i Michała Kaczyńskiego dały jej prowadzenie (5:3). Gospodarze jednak szybko odrobili straty, a nawet wyszli na dwupunktowe prowadzenie, dzięki skutecznej grze blokiem (8:6). Po przerwie technicznej Akademicy doprowadzili do remisu (8:8) w dużej była to duża zasługa dobrej zagrywki Artura Udrysa. Do drugiej pauzy drużyny toczyły wyrównaną grę. W szeregach ZAKSY bardzo dobrze spisywał się Dick Kooy, a AZS-u Kaczyński. Przy stanie (12:12) kontuzji kostki doznał Łukasz Wiśniewski. Jego miejsce zajął Wojciech Kaźmierczak. Na drugiej przerwie technicznej kędzierzynianie objęli jednopunktowe prowadzenie (16:15). Końcówka premierowej odsłony meczu była wyrównana. Ostatecznie zwyciężyli podopieczni Sebastiana Świderskiego (25:21). W ostatniej akcji skutecnzym aktakiem popisał się Kay Van Dijk.
W kolejnym secie zespoły do stanu (5:5) grały punkt za punkt. Następnie dwa proste błędy w ataku po stronie kędzierzyńskiej ZAKSY sprawiły, że na prowadzenie wysunęli się częstochowianie (7:5). Jednak gospodarze jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną odrobili straty, dzięki skutecznej grze blokiem (8:7). Chwilę przed pauzą wspomnianym elementem zatrzymali w ataku Kaczyńskiego. Po wznowieniu gry serią dobrych zagrywek popisał się Michał Ruciak (10:7). Podopieczni Marka Kardosa nie złożyli broni i dzięki dobrej grze na siatce odrobili straty, a nawet odskoczyli na jedno oczko (12:11). Akademicy z Częstochowy utrzymali wypracowaną przewagę na drugiej pauzie (16:15). Chwilę przed przerwą asa serwisowego na stronę rywali posłał Udrys. Końcówka tej fazy spotkania była zacięta. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali siatkarze z Kędzierzyna-Koźla. Najpierw piłkę w aut posłał Bartosz Janeczek, a chwilę później skutecznie ze środka zaatakował Jurij Gladyr (25:23).
Seta numer trzy lepiej rozpoczęli zawodnicy z Opolszczyzny. Dobra gra blokiem dał im prowadzenie (2:0). Przed pierwszą pauzą ZAKSA wypracowała cztery oczka przewagi (8:4). Akademicy z Częstochowy mieli problemy z dokładnym przyjęciem zagrywki, a co za tym szło wyprowadzeniem skutecznego ataku. Od początku tej partii na ataku po stronie biało-zielonych grał Patryk Napiórkowski, który zastąpił Kaczyńskiego. W dalszej fazie tej partii warunki gry dyktowali gospodarze (13:8). Na drugiej przerwie technicznej objęli oni pięciopunktowe prowadzenie (16:11). Przed pauzą Mariusz Marcyniak posłał zagrywkę w aut. Drużyna ZAKSY Kędzierzyn-Koźle do końca tego seta utrzymała koncentrację i zwyciężyła do 16. W ostatniej akcji Janeczek kiwając posłał piłkę w aut.