Kevin Klinkenberg: chciałbym zostać na kolejny rok w PlusLidze
W wygranym z meczu z akademikami z Olsztyna, Kevin Klinkenberg zastąpił Jakuba Jarosza na pozycji atakującego. - Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie, jednak wolę grać jako przyjmujący. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy to spotkanie – przyznał siatkarz Łuczniczki Bydgoszcz.
PLUSLIGA.PL: W meczu z AZS-em Olsztyn zagrał pan na nietypowej dla siebie pozycji. Czy ciężko było się przestawić do gry po przekątnej z rozgrywającym
KEVIN KLINKENBERG: (śmiech) Nie ukrywam, że na początku czułem się trochę dziwnie i było mi ciężko. Dzień wcześniej trenowaliśmy ustawienie, w którym byłem atakującym i wyglądało to całkiem dobrze, jednak początek tego meczu nie był udany w moim wykonaniu. Na szczęście udało nam się wygrać pierwszego seta, dzięki serii punktowej w końcówce, później szło mi coraz lepiej i w trzeciej partii, kiedy zespół mnie potrzebował zagrałem dość dobrze. Najważniejsze jest to, że udało nam się wygrać ten mecz bez straty seta. Myślę, że to było całkiem dobre spotkanie w naszym wykonaniu i fajnie, że pokazaliśmy się z dobrej strony w ostatnim spotkaniu w naszej hali w tym sezonie.
Czy to był pański pierwszy występ na tej pozycji w seniorskiej siatkówce?
KEVIN KLINKENBERG: Kiedy miałem 18 lat zagrałem kilka spotkań jako atakujący, więc ostatni mój mecz na tej pozycji rozegrałem jakieś 8 lat temu… Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie, jednak wolę grać jako przyjmujący. Było to ciekawe doświadczenie i jak już wspominałem najważniejsze jest to, że wygraliśmy mecz.
Zagraliście bardzo dobrze w bloku, czy to był element decydujący o wygranej w tym meczu?
KEVIN KLINKENBERG: Faktycznie zagraliśmy bardzo dobrze blokiem, jeśli chodzi o inne elementy gry, które nam pomogły wygrać, to myślę, że warto też wyróżnić naszą zagrywkę. Wywarliśmy dużą presję na przeciwniku dobrze serwując i to także pomogło nam ustawiać blok. Myślę, że dobrze wykonaliśmy swoje zadania na siatce, nie wiem ile razy udało się nam zatrzymać blokiem zespół z Olsztyna, ale mogę się założyć, że to była bardzo duża liczba!
Czy to zwycięstwo doda pewności siebie przed meczem w Olsztynie?
KEVIN KLINKENBERG: Na pewno tak, chcemy wygrać, zakończyć tę konfrontację z dwoma zwycięstwami na koncie. Jesteśmy w o tyle lepszej sytuacji niż nasz rywal, że będziemy mieli na to dwie szanse.
Ten sezon PlusLigi dobiega końca. Jak pan ocenia go w swoim wykonaniu?
KEVIN KLINKENBERG: To było bardzo ciekawe doświadczenie. To jedna z najlepszych lig, w jakiej grałem, miałem to szczęście, ze trener dawał mi regularnie szanse na grę, mimo iż dołączyłem do zespołu w trakcie sezonu. Na pewno zdobyłem dużo doświadczenia i cieszę się, że udało mi się zagrać kilka dobrych meczów w barwach zespołu z Bydgoszczy.
Czy po pierwszym sezonie w polskiej ekstraklasie chciałby pan zostać tu na kolejny rok?
KEVIN KLINKENBERG: Tak, Polska to bardzo dobre miejsce dla siatkarza, który chciałby się rozwijać. Niedługo zacznę rozmowy z moim managerem o tym, jakie rozwiązanie byłoby dla mnie najlepsze.