Kłopoty zdrowotne Wojciecha Żalińskiego
Kłopoty nie opuszczają ostatnio Jadaru Radom.Jadar Radom nie opuszczają ostatnio kłopoty. Drużynie tej nie udało się wywalczyć awansu do play-off i zespół czeka teraz seria meczów barażowych o to, żeby utrzymać się w lidze na następny sezon. Na domiar złego na problemy zdrowotne narzeka atakujący zespołu.
W ostatnim meczu przeciwko ZAKSIE, Wojciech Żaliński opuścił dość szybko boisko. Bynajmniej nie było to spowodowane słabą dyspozycją zawodnika. Okazało się, że atakujący Jadaru Radom znów ma problemy z barkiem.- Myślałem, że ten problem mam już za sobą, jednak jak widać coś z moim barkiem ciągle jest nie tak. Czasami wystarczy jeden atak i ból znów się odzywa. W ostatnim meczu znów poczułem, że mnie boli i musiałem opuścić boisko już w pierwszym secie. Nie było sensu, żebym został na parkiecie, jeśli nie mogłem grać na sto procent – skomentował Żaliński, którego na boisku zastąpił drugi atakujący Jadaru Radom Marcin Owczarski.
Kontuzja barku to nie jedyny problem zdrowotny z jakim zmagał się ostatnio młody atakujący. Jakby tego było mało, niedawno przytrafiło mu się także skręcenie kostki. - Wtedy też już miałem kłopoty z barkiem, a to felerne skręcenie przytrafiło mi się podczas treningu. Na szczęście ten problem mam już za sobą. W tej chwili ważniejsza jest ta kontuzja barku. W tym tygodniu mam wizytę u specjalisty. Jednak jakiekolwiek bardziej inwazyjne leczenie, które mogłoby mnie wykluczyć z gry chciałbym przełożyć na czas, kiedy Jadar pewny już będzie utrzymania w Pluslidze - powiedział.
Zarówno zawodnik jak i trener i koledzy z drużyny mają nadzieję, że ich główny bombardier do meczów z Treflem przystąpi już w pełni sił. - W tej chwili spotkania z Gdańskiem są najważniejsze. Czeka nas teraz wiele pracy na treningach, i żeby mieć szanse na utrzymanie ligi w Radomiu, musimy być w najlepszej dyspozycji. Mam nadzieję, że przed pierwszym spotkaniem z Treflem zarówno ja, jak i moi koledzy będziemy już w pełni sił – obiecuje zawodnik.
Ostatnio portale siatkarskie obiegła także wiadomość jakoby Wojciechem Żalińskim interesował się nowy selekcjoner kadry Daniel Castellani. Szkoleniowiec kadry zamierza znacznie odmłodzić naszą reprezentacje i Żaliński miałby okazję pokazać się kibicom w koszulce w barwach narodowych.
- Na razie kadra mnie nie interesuje, najważniejsze w tej chwili jest pomyślne przejście meczów barażowych. Ciężko jest myśleć w tej chwili o grze w reprezentacji, skoro mój klub ma problemy. Na początek muszę dojść do zdrowia, pomóc klubowi, jeśli te dwa cele uda mi się spełnić, wtedy z chęcią pojawię się na zgrupowaniu kadry. Na razie jednak nie myślę o tym - powiedział. Powrót do listy