KMŚ: Asseco Resovia Rzeszów - Fakieł Nowy Urengoj 1:3
Asseco Resovia Rzeszów przegrała z Fakieł Nowy Urengoj 1:3 (25:19, 20:25, 23:25, 23:25) w meczu o brązowy medal Klubowych Mistrzostw Świata 2018 w Częstochowie. O złoty medal powalczy Cucine Lube Civitanova i Trentino Volley
- Zostawiliśmy bardzo dużo serca na boisku. Wydaje mi się, że kibice mogą być z nas zadowoleni. Żałujemy, że nie udało się wygrać, ale zrobimy wszystko, aby do Rzeszowa przywieźć brązowy medal - mówił sobotnim spotkaniu Damian Schulz, atakujący Asseco Resovii.
Pierwsza partia spotkania była wyrównana 2:2. Rzeszowianie od początku spotkania bardzo dobrze atakowali oraz czytali grę rywali na siatce 8:7. W dalszej części tego seta drużyny grały równo punkt za punkt. Wystrzegając się przy tym prostych błędów. Po stronie rzeszowskiej drużyny w ataku dobrze sobie radził Damian Schulz 14:14. Dopiero w końcówce Asseco Resovia dzięki serii bardzo mocnych zagrywek Thibault Rossarda objęli prowadzenie 19:17. A chwilę później Rosjanie mieli problemy z przyjęciem zagrywki Marcina Możdżonka 23:18. Polski zespół nie dał sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa. Wygraną skutecznym atakiem po bloku zakończył Mateusz Mika 25:19.
Po pierwszym secie liderem rzeszowskiej drużyny był Mateusz Mika, który zdobył 6 punktów. Siatkarze Fakieł Nowy Urengoj natomiast popełnili aż 9 błędów własnych. Druga odsłona meczu o brązowy medal rozpoczęła się od równej gry obu zespołów. Proste błędy po stronie Resovii Rzeszów sprawiły, że na dwa oczka odskoczyli goście 8:6, a chwilę później było już 13:8 dla podopiecznych Camillo Placiego. Do końca tej partii sytuację na boisku kontrolowali zawodnicy z Rosji 17:11. Co prawda siatkarze z Podkarpacia walczyli do końa. Udało się im zniwelować stratę do czterech oczek 18:22, ale ostatnie słowo należało do ekipy z Nowego Urengoja 25:20. W ostatniej akcji meczu Rossard posłał zagrywkę daleko w aut.
Set numer trzy rozpoczął się punkowego ataku Rossarda 1:0. Chwilę później Rosjanie odskoczyli na trzy oczka 5:2. W tej styuacji szkoleniowiec Resovii Rzeszów zdecydował się na zmianę atakującego. Miejsce Schulza zajął Jakub Jarosz. Jednak w polu serwisowym ręki nie zwalniał Andriej Ananiew 6:3. Wystarczyła krótka przerwa i równie mocnym serwisem odpowiedział francuski przyjmujący Rossard 6:6 i 8:8. Od tego momentu rozpoczęła się prawdziwa męska siatkówka - punkt za punkt 13:13 i 15:15. Następnie inicjatywę na parkiecie przejęli przyjezdni. Serią bardzo dobrych zagrywek popisał Dmitrij Wołkow 19:15. Kiedy wydawało się, że Fakieł pewnie zmierzają po wygraną, do gry włączyli się siatkarze Asseco Resovii, którzy zniwelowali stratę do jednego oczka 23:24. Jednak ostatnie słowo należało do gości, którzy wygrali tego seta 25:23. Ostatni punkt dla swojej drużyny zdobył Wołkow.
Czwarta odsłona niedzielnego meczu rozpoczęła się od równej gry punkt za punkt. Rzeszowianie walczyli o doprowadzenie do tie-breaka i zachowanie szansy na walkę o brązowy medal. Przez moment udało się im wypracować trzy oczka przewagi 11:8, dzięki świetnej postawie w ataku Rossarda. Na drugą przerwę techniczną rzeszowianie utrzymali wypracowaną przewagę punktową 16:14. Do końca seta gra była wyrównana 17:17. Niestety proste błędy w koncówce pozwoliły rosyjskiej ekipie objąć prowadzenie 20:17. Do końca tej partii po obu stronach siatki było bardzo dużo walki 21:21 i 23:23. Ostatecznie więcej zimnej krwi w końcówce zachowali siatkarze Fakieł Nowy Urengowj 25:23. W ostatniej akcji został zablokowany Mika.
Statystyki meczu: http://clubworldchampionships.2018.men.fivb.com/en/schedule/9776-asseco%20resovia%20pol-fakel%20novy%20urengoy%20rus/post