KMŚ: musieli wcześnie grać
Siatkarze włoskiego Trentino musieli mocno napracować się, żeby pokonać egipski Zamalek. Trener zwycięskiego zespołu Radostin Stojczew słabszą dyspozycję swoich zawodników tłumaczył wczesną porą meczu.
Trener Trentino BetClic Trento (Włochy), Radostin Stojczew - Graliśmy z samego rana, a to jest bardzo trudne. Pomimo, ze zaczęliśmy dobrze w dwóch pierwszych setach, to straciliśmy trochę koncentracji w trzeciej partii i przegraliśmy 23:25. Zamalek zagrał naprawdę dobrze, uczynili to spotkanie trudnym dla nas, szczególnie w trzecim i czwartym secie. Dokładne i precyzyjne serwisy pozwoliły nam przebrnąć przez czwartego seta i wygrać mecz. Zrobiliśmy, co w naszej mocy, by wdrożyć zasadę złotej formuły. Mamy nadzieję kontynuować dobrą grę w pozostałych meczach. Normalnie uważa się za faworyta każdych zawodów. Nie będziemy jednak dominować w zawodach, ponieważ dużo zależy od zasady złotej formuły, jednak mamy nadzieje zagrać w finale.
Trener Zamalek Cairo (Egipy), Ahmed El Sayed - Na początku meczu nasz zespół był pod presją, co miało odzwierciedlenie w wyniku pierwszego seta. Jednakże powróciliśmy silni, by zmniejszyć różnicę w drugiej i ostatecznie wygrać trzecia partię. W czwartym secie, pomimo ze mieliśmy sporą przewagę, Włosi dobrze wrócili do gry ze swoim doświadczeniem, by wygrać mecz. Nasi gracze są stosunkowo niedoświadczeni, młodzi i nie mają dużo międzynarodowego doświadczenia.
Kapitan, Ashraf Abouelhassan - Wypadliśmy dobrze w pierwszym meczu, mimo ze nie byliśmy równi silnej włoskiej drużynie. Cieszymy się z uczestnictwa w tym wielkim wydarzeniu organizowanym przez Katar. Gubienie punktów było decydujące w czwartym secie, gdzie mieliśmy spora przewagę. W końcu, doświadczenie Włoch wzięło górę. Wydawało się, jakbyśmy grali na własnym boisku. Mieliśmy bardzo dobry doping ze strony egipskiej społeczności, która mieszka w Katarze. Nasi fani byli dodatkową motywacją, chcieliśmy jak najlepiej zaprezentować.