KMŚ: Paykan ostrzeżeniem
Konfrontacje PGE Skry Bełchatów z Paykanem i Trentino BetClic z Dynamo Moskwa to mecze, które dziś emocjonowały nie jednego siatkarskiego kibica. KMŚ to bowiem okazja do najbardziej interesujących starć zespołów klubowych.
Pierwszym niezwykle emocjonującym pojedynkiem, był mecz Skra Bełchatów z Paykanem, który Mistrzowie Polski wygrali po ciężkim pojedynku dopiero w tie breaku 3:2 (24:26, 25:21, 25:22, 20:25, 15:13). Na to bełchatowianie byli jednak przygotowani, o czym mówił po meczu Jacek Nawrocki : Pierwszy mecz w turnieju zawsze jest najtrudniejszy. Znaliśmy wartość Paykanu, ponieważ w ubiegłym roku odnotowali, tutaj w Doha świetny start, pokonując zespół z Brazylii. Byliśmy zatem przygotowani na długą walkę. Sam kapitan Paykanu podkreślał: Nasza drużyna to mieszanka młodych graczy, z zawodnikami, którzy posiadają już duże doświadczenie. Dzisiaj pokazaliśmy wszystkie nasze umiejętności i charakter.
Mimo, iż mistrzowie Iranu zostali pokonani przez PGE Skrę Bełchatów to również trener Paykanu był zadowolony z tego meczu. Pod koniec spotkania powiedział zawodnikom, że jest z nich dumny, ponieważ rozegrali wspaniały pojedynek - Mimo że przegraliśmy 2:3 - pokazaliśmy naszą wartość.
Mariusz Wlazły zwrócił uwagę na to, że bełchatowianie odbyli tylko jeden trening przed meczem na tej hali i są trochę zmęczeni przez to, że w ostatnim czasie rozegrali dużo spotkań. Jednak stwierdził : Chcemy uzyskać tu jak najlepszy wynik i musimy wziąć pod uwagę, że to jest turniej, w którym gra się mecz po meczu.
Kolejny mecz, który dziś się odbył to spotkanie obrońcy tytułu sprzed roku - Trentino BetClic z Dynamem Moskwa. Był to zaledwie trzy setowy pojedynek, w którym Trentino wygrywało 3:1 (25:21, 25:23, 27:25). Trener włoskiej drużyny nie spodziewał się, że jego podopieczni wygrają 3:0. Mimo takiego wyniku nie jest do końca zadowolony z tego spotkania - Popełniliśmy wiele błędów i nie skończyliśmy naszych kontrataków, więc musimy nad tym popracować - powiedział.
Innego zdania jest Matey Kaziyski, który powiedział wprost: Jestem bardzo szczęśliwy z tej wygranej, to była dobra gra ale nie perfekcyjna. Odwołał się również do meczu Skry Bełchatów z Paykanem podkreślając, że w tych rozgrywkach każda drużyna jest bardzo silna - Dzisiaj rano Paykan z Iranu spowodował wiele problemów innej europejskiej drużynie z Bełchatowa, a więc musimy bardzo uważać w następnych meczach. Z kolei kapitan Dynamo Moskwa krótko podsumował ten mecz: nie mam nic więcej do powiedzenia, dzisiaj byli po prostu lepsi od nas.
Wczoraj Al Arabi Doha wygrała z Al- Ahly 3:1 ( 25:17, 25:27, 25:17, 25:20) oraz Drean Bolivar pokonał Paul Mitchell również 3:1 (23:25, 27:25, 25:19, 25:21).
Grupa A:
1. Al Arabi Doha 2 pkt.
2. PGE Skra Bełchatów 2 pkt.
3. Paykan 1 pkt.
4. Al - ahly 1 pkt.
Grupa B:
1. Trentino BetClic 2 pkt.
2. Drean Bolivar 2 pkt.
3. Paul Mitchell 1 pkt.
4. Dynamo Moskwa 1 pkt.