KMŚ: PGE Skra Bełchatów - Zenit Kazań 1:3
PGE Skra Bełchatów przegrała z Zenitem Kazań 1:3 (16:25, 25:17, 27:29, 21:25) w ostatnim meczu grupy A Klubowych Mistrzostw Świata. Oba zespoły straciły już wcześniej szansę na awans do półfinału. Rosjanie wystartowali w turnieju jako obrońcy tytułu.
Obaj trenerzy mogli wystawić rezerwowe składy, by dać odpocząć podstawowym zawodnikom. Tym samym trener Roberto Piazza dał odpocząć Miladowi Ebadipourowi, a szansę dostali m.in. Milan Katic, Renee Teppan, Piotr Orczyk czy Robert Milczarek. Z kolei w zespole Zenita w składzie w ogóle zabrakło Earvina N'gapetha (oglądał mecz z trybun), a Alekno do gry desygnował całkiem rezerwowy skład.
Mimo to, Rosjanie lepiej prezentowali się na boisku od siatkarzy PGE Skry. Ogromne znaczenie miała zagrywka, która dała Zenitowi wysokie prowadzenie już od początku seta (3:8). Choć bełchatowianie próbowali się jeszcze bronić, m.in. asem serwisowym Karola Kłosa, to wciąż mistrzowie Polski mieli ogromne problemy z przyjęciem. W końcówce seta Rosjanie się nieco rozkojarzyli, ale mieli na tyle wysoką przewagę, że bez problemów wygrali 25:16.
Druga partia miała już inny przebieg. To PGE Skra zaczęła bardzo dobrze, m.in. dzięki skutecznemu Jakubowi Kochanowskiemu, który dobrze pokazywał się również w bloku. Niestety bełchatowianom przydarzył się też przestój, a Rosjanie świetnie zaczęli grać zagrywką i niemal dogonili mistrzów Polski (8:7). W dalszej części siatkarze PGE Skry prezentowali się już dużo lepiej od swoich rywali. Efekt? Wygrana 25:17, a w setach 1:1.
Kolejna partia to znów szarpana gra PGE Skry. Początkowo bełchatowianie wyszli na prowadzenie, by za chwilę je stracić. Z kolei po punktowej zagrywce Grzegorza Łomacza było znów 16:12 do bełchatowian (genialna gra Kochanowskiego) i przy równej grze jest to już spora zaliczka w tej części seta. Rosjanie znów włączyli jednak piąty bieg i wyrównali na 20:20. Od tego czasu drużyny grały punkt za punkt do tego stopnia, że set musiał się skończyć na przewagi. O dwie piłki ostatecznie lepsi okazali się siatkarze z Kazania (27:29).
W czwartym secie Zenit ostatecznie przechylił szalę zwycięstwa na własną korzyść i zwyciężył w całym spotkaniu 3:1. Oznacza to, że PGE Skra zajęła czwarte miejsce w grupie i zakończyła swój występ w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Teraz PGE Skra wróci do Bełchatowa, gdzie będzie przygotowywała się do ligowego meczu z Cerrad Czarnymi Radom, który zaplanowany jest na 9 grudnia o godz. 14.45. W piątek rozpocznie się sprzedaż biletów na to spotkanie.
Statystyki meczu: http://clubworldchampionships.2018.men.fivb.com/en/schedule/9772-skra%20belchatow%20pol-zenit-kazan%20rus/match