KMŚ: Udana pogoń ZAKSY, Lube rozbiło Sadę Cruzeiro
W pierwszym meczu Klubowych Mistrzostw Świata ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 3:2 (19:25, 20:25, 25:16, 31:29, 17:15) z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem w grupie A, Sarmayeh Bank VC. W kolejnych spotkaniach poprzeczka znacznie pójdzie w górę, co pokazali w drugim starciu w Opolu siatkarze Cucine Lube Civitanova, pokonując bez straty seta Sadę Cruzeiro.
Mistrz Iranu i Azji nie ma sobie równych na swoim terenie, ale nie jest to zespół ograny na międzynarodowych boiskach, głównie dlatego, że klub został założony dopiero w 2015 roku. W ekipie z Teheranu aż roi się od reprezentantów kraju - Mahmudi, Gholami, Seyed czy Mirzajanpour to siatkarze doskonale znani w Polsce, bo wielokrotnie rywalizowali z biało-czerwonymi. Ich grą kieruje natomiast jeden z najlepszych polskich rozgrywających Łukasz Żygadło.
Polak bardzo dobrze prowadził grę swojej drużyny, która po wyrównanej walce na początku inauguracyjnej partii, w jej środkowej fazie wyszła na prowadzenie i bez problemów dowiozła korzystny wynik do końca. Kędzierzynianie bardzo dobrze przyjmowali zagrywkę rywali, ale słabo radzili sobie na siatce - Rafał Buszek skończył zaledwie dwie z siedmiu piłek, a Maurice Torres trzy z dziewięciu.
Druga partia rozpoczęła się jeszcze gorzej dla ZAKSY, która wciąż miała problemy z kończeniem własnych akcji w ataku - 5:12. Po kilku efektownych obronach nasz zespół zerwał się do odrabiania strat i zniwelował różnicę do trzech oczek (9:12), ale wystarczyły drobne niedokładności w przyjęciu i znów pojawiły się problemy na siatce. Gdy kolejnej piłki nie skończył wyglądający na mocno przemęczonego Sam Deroo, trener Gardini zmienił go na Kamila Semeniuka. Ale młody, niedoświadczony przyjmujący nie był w stanie zmienić obrazu gry mistrzów Polski, którzy po raz drugi skończyli set ze skutecznością w ataku na poziomie 38%.
W trzecim secie Deroo wrócił na boisko, a ZAKSA wreszcie zaczęła prezentować swój dobry poziom, po raz pierwszy w tym meczu wychodząc na czteropunktowe prowadzenie 16:12, które potem jeszcze powiększyła. Tym razem to Irańczycy mieli kłopoty z kończeniem piłek, a polska drużyna wykorzystywała większość kontr. W końcu zadziałał też blok - 4 punktowe na 0 Sarmayeh Bank (we wcześniejszych dwóch partiach ZAKSA zaliczyła w całości 4 bloki, a rywale - 9).
Sporo emocji i twardej walki było w czwartej odsłonie, w której obydwa zespoły pokazały dobrą siatkówkę i długo biły się na styku punktowym. Dopiero gdy siatkarze ZAKSY dwukrotnie zastopowali na siatce oponentów, odskoczyli na 15:12, a po asach serwisowych Torresa zbudowali jeszcze większy dystans - 18:13. Wystarczyło jednak kilka mocnych zagrywek Irańczyków i podopieczni Andrei Gardiniego znów mieli kłopoty na siatce, które skończyły się wyrównaniem stanu rywalizacji i końcówką graną na przewagi. Zakończył ją kontratakiem Sam Deroo. Równie zacięty tie break i pierwsze zwycięstwo w turnieju padło ostatecznie łupem najlpeszej polskiej drużyny.
W środę kędzierzynianie zmierzą się z włoskim Cucine Lube Civitanova, a w czwartek z obrońcą tytułu, brazylijskim Sada Cruzeiro. Obydwa zespoły naszpikowane są gwiazdami z najwyższej światowej półki i mistrzom Polski będzie jeszcze trudniej o zwycięstwo.
Do niespodzianki doszło w drugim spotkaniu grupy A w Opolu, w którym broniąca tytułu najlepszej drużyny Klubowych Mistrzostw Świata Sada Cruzeiro została zdemolowana przez mistrza Włoch. Siatkarze Lube pokazali ogromną moc przede wszystkim w polu serwisowym, a atakujący Cwetan Sokołow zagrał jeden z najlepszych meczów w swojej karierze. Drużyna z Brazylii po zmianie rozgrywającego nie gra już tak finezyjnie, jak wtedy, gdy piłki rozrzucał William Arjona.
Sada Cruzeiro - Cucine Lube Civitanova 0:3 (21:25, 16:25, 18:25)
Informacje o meczu ZAKSY: http://clubworldchampionships.2017.men.fivb.com/en/schedule/8715%20zaksa%20kedzierzyn%20kozle%20sarmaye%20bank/post
Informacje o meczu Civitanova - Cruzeiro: http://clubworldchampionships.2017.men.fivb.com/en/schedule/8717-sada%20cruzeiro%20vlei-lube%20civitanova/match
Powrót do listy