Knack - ZAKSA 3:1
Knack Roeselare pokonał ZAKSE Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:22, 20:25, 25:20, 25:23) w meczu trzeciej kolejki grupy G Ligi Mistrzów. Drugie spotkanie tej fazy rywalizacji VfB Friedrichshafen - Galatasaray FXTCR Stambuł zostanie rozegrane 6 listopada (początek 19.00).
Drużyna ZAKSY powróciła z Belgii bez zdobyczy punktowych. W trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów kędzierzynianie ulegli na wyjeździe Knack Roeselare. Rywal ten z kompletem punktów prowadzi w grupie G. Wtorkowa porażka nie przekreśla szans polskiego zespołu na awans do kolejnej rundy.
Mistrzowie Belgii w tym sezonie jeszcze nie zaznali smaku porażki. Wygrywają w lidze krajowej oraz europejskich pucharach. Pojedynek z ZAKSĄ rozpoczęli bardzo dobrze. Po wyrównanym początku, przy stanie 12:12, w polu zagrywki rywali pojawił się Hendrik Tuerlinckx i miejscowi wygrali pięć akcji z rzędu. Goście z Polski nie rezygnowali, odrobili część strat, a po dwóch kontratakach Dicka Kooya było już 18:19. Niestety Knack trzy kolejne akcje rozstrzygnęło na swoją korzyść i nie oddało już prowadzenia.
W drugiej partii kędzierzynianie poprawili swoją grę. Wzmocnili serwis i dołożyli skuteczny blok. Przy remisie po 10 Michał Ruciak zablokował Tuerlinckxa. Za moment kapitan ZAKSY posłał asa serwisowego, a atakujący z Roeselare dwukrotnie nadział się na blok wicemistrza Polski i ZAKSA odskoczyła na 16:11. Pięciopunktowej przewagi goście nie oddali do końca seta.
W kolejnej odsłonie drużyna z Kędzierzyna-Koźla pokazał dwa oblicza. Od początku rozgorzała walka punkt za punkt. Goście przełamali Belgów przy stanie 10:10. Marcin Możdżonek zablokował Rubena van Hirtuma. Za moment na blok nadział się Tuerlinckx. Kooy zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki, a w kolejnej akcji Holender skutecznie kontrował. Nasi odskoczyli na 14:10 i stanęli. Gra kędzierzynian posypała się. Pojawiły się proste błędy. Szybko wykorzystał to przeciwnik, który odzyskał swoją skuteczność, czytał grę ZAKSY na siatce i skutecznie kontrował. Na drugiej przerwie technicznej Knack prowadziło już 16:15. Końcówka należała do Belgów, których trudno było zatrzymać.
Emocji nie brakowało też w czwartym secie. Knack błyskawicznie objęło prowadzenie 6:2, ale ZAKSA równie szybko wyrównała. Teraz kędzierzynianie przejęli inicjatywę, gdy zatrzymany blokiem został Matthijs Verhanneman, a Łukasz Wiśniewski posłał asa serwisowego, było 13:11. Goście dwupunktowe prowadzenie utrzymali do wyniku 16:14. Wtedy znów do głosu doszli siatkarze z Roeselare. Z zagrywki punktował van Hirtum, a jego koledzy obronili dwie piłki i skończyli kontrataki. Knack odskoczyło na trzy oczka (19:16). ZAKSA potrafiła wyrównać, ale przy stanie po 23 gospodarze popisali się skutecznym blokiem, a zwycięski punkt asem serwisowym zdobył Tuerlinckx.
Knack: Hendrik Tuerlinckx, Joppe Paulides, Pieter Coolman, Gertjan Claes, Ruben Van Hirtum, Eemi Tervaportti, Stijn Dejonckheere (libero) oraz Matthijs Verhanneman; Trener: Emilie Rousseaux
ZAKSA: Paweł Zagumny, Grzegorz Bociek, Jurij Gladyr, Marcin Możdżonek, Michał Ruciak, Dick Kooy, Piotr Gacek (libero) oraz Dominik Witczak, Daniel Lewis, Wojciech Ferens, Łukasz Wiśniewski; Trener Sebastian Świderski