Kochają czworonogów
Najlepszy siatkarz świata Brazylijczyk Giba marzył w dzieciństwie, żeby zostać weterynarzem. Bardzo lubi zwierzęta. Podobną pasję ma były reprezentant Polski Radosław Rybak, który leczy zwierzęta i w każdej chwili może wrócić do zawodu.
- W dzieciństwie marzyłem, żeby zostać weterynarzem gdyż bardzo lubię zwierzęta - powiedział Giba. - Jednak życie potoczyło się inaczej. Jednak swoją miłość do czworonogów realizuję inaczej. Mój ojciec ma farmę, na który zajmuje się hodowlą koni. Gdy zakończę karierę chcę kupić jeszcze jedną dla siebie. Jednak nie po to, żeby zajmować się biznesem. Po prostu dla własnej przyjemności. Tak żebym w czasie wolnego mógł udać się tam z rodziną i pojeździć na koniu. Zamierzam nauczyć córkę i syna jazdy na koniu. Chcę, żeby byli oni blisko natury.
Giba chce, żeby po zakończeniu kariery jego praca była związana ze sportem. Być może zostanie menadżerem. Jednak trenerem nie zamierza być. Brazylijczyk gra w Iskrze Odincowo. Jak spędza wolny czas? - Spaceruję po Moskwie, jeżdżę na łyżworolkach, chodzę na zakupy - opowiada Giba. - Raz na dwa tygodnie wybieram się na kolację do restauracji. Podoba mi się rosyjska kuchnia: zupy, ryba, czerwony kawior i bliny. Sam czasem gotuję. Zwykle przyrządzam dania z mięsa i ryb. Sałatki robi żona.