Kolejny topowy rywal GKS Katowice
Meczem Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice (piątek 17:30, Polsat Sport) rozpocznie się 10. kolejka PlusLigi.
Ostatnie starcie GKS-u Katowice z Jastrzębskim Węglem zakończyło się zwycięstwem mistrzów Polski 3:0. Utytułowany klub z Jastrzębia-Zdroju nie pozwolił siatkarzom pod wodzą trenera Grzegorza Słabego na wykorzystanie swoich szans w tym spotkaniu i zaprezentował grę na najwyższym poziomie. - Porażka w takim rozmiarze boli. Rywal wypunktował nasze słabsze elementy. Szkoda, że nie zagraliśmy dobrego spotkania; wydaje mi się, że gdybyśmy zaprezentowali się tak, jak w swoich najlepszych meczach w tym sezonie, być może udałoby się nam "zaczepić" i wygrać choćby seta - ocenił na gorąco po tym meczu Jakub Jarosz, kapitan siatkarskiego GKS-u Katowice. Po tym spotkaniu przyszedł czas na wyciągnięcie najważniejszych wniosków i szykowanie się do kolejnego grudniowego meczu z topowym rywalem.
Kolejnym oponentem GieKSy będzie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, aktualny wicemistrz Polski, obrońca Pucharu Polski i klubowy mistrz Europy. Kędzierzynianie nie przegrali ani jednego z dziesięciu spotkań, jakie rozegrali do tej pory w PlusLidze, a w ostatnim meczu wypunktowali Aluron CMC Wartę Zawiercie, pokonując ją w trzech setach. Odejście Nikoli Grbicia, którego na posadzie trenera ZAKSY zastąpił Gheorghe Cretu, Pawła Zatorskiego i Benjamina Toniuttiego nie wpłynęło negatywnie na postawę drużyny, o której sile niezmiennie stanowią Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka i Kamil Semeniuk. Siatkarze ZAKSY przystępują do starcia z GieKSą dwa dni po pierwszym meczu w nowej edycji Ligi Mistrzów, czyli domowej wygranej 3:0 ze słoweńskim OK Merkur Maribor.
Mecz z Grupa Azoty ZAKSĄ to kolejne spotkanie z serii rywalizacji z najlepszymi zespołami PlusLigi. W tym roku GKS rozegra jeszcze domowe spotkanie z Projektem Warszawa i mecz na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów, a na koniec rozegra mecz 1/16 finału Pucharu Polski z pierwszoligową ZAKSĄ Strzelce Opolskie. - Musimy poprawić swoją grę i pozostaje nam zagrać w kolejnych meczach po prostu odważniej, bo na dobrą sprawę nie mamy niczego do stracenia, bo nie będziemy faworytem. Jeżeli zagramy spokojniej, z chłodną głową i tak, jak potrafimy najlepiej na treningach, to na pewno pokażemy się z lepszej strony - mówił środkowy GKS-u Piotr Hain.
Początek piątkowego meczu o godzinie 17:30. Relację LIVE jak zawsze będzie można śledzić na klubowej stronie internetowej, a także na profilach siatkarskiej GieKSy na Facebooku i Twitterze. Spotkanie będzie transmitować stacja Polsat Sport.