Konferencja prasowa przed meczem Dafi Społem Kielce - Cerrad Czarni Radom
Już w najbliższy piątek Cerrad Czarni Radom rozegrają kolejne ligowe spotkanie. W ramach 3.kolejki PlusLigi, Wojskowi zagrają na wyjeździe z Dafi Społem Kielce. W środę odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której udział wzięli trener Robert Prygiel oraz kapitan zespołu Wojciech Żaliński.
Robert Prygiel (szkoleniowiec Cerrad Czarnych Radom): Kielce, to drużyna która w ostatnich sezonach nie stanowi o sile PlusLigi. Ale jest to zespół niezwykle waleczny, który po trzech ostatnich porażkach będzie bardzo zdeterminowany, by sięgnąć w spotkaniu z nami po pierwsze zwycięstwo w sezonie. Zespół z Kielc na pewno podejdzie do spotkania z nami niezwykle skoncentrowany, po to aby zacząć punktować. My nie gramy tego jakbyśmy od siebie tego oczekiwali. Przeciwnik na pewno będzie chciał wykorzystać naszą słabość. Chcemy zrobić wszystko, aby za ostatnie spotkanie ze Szczecinem się zrehabilitować. Na meczu z Dafi Społem Kielce na pewno będzie bardzo liczna grupa fanów z Radomia, dlatego mimo że chcemy wygrać dla naszej sytuacji w tabeli, będziemy chcieli się odwdzięczyć kibicom, którzy licznie pojawią się w hali sportowej w Kielcach. Przygotowujemy się pod kątem taktycznym na ciężki mecz. Za dużo już na początku tracimy punktów, a wierzę że obecny zespół stać na granie o coś więcej, niż utrzymanie i miejsca od dziesiątego do dwunastego. Chcemy te punkty jak najszybciej odrabiać, dlatego każde zwycięstwo na wyjeździe będzie dla nas bardzo cenne.
Wojciech Żaliński (kapitan Cerrad Czarnych Radom): W ubiegłym sezonie uświadamiałem Dustina Wattena oraz Davida Smitha dlaczego mecze z drużyną z Kielc mają dodatkowy smaczek. Jutro na pewno będzie rozmowa z chłopakami z zespołu, ale przede wszystkim skupimy się na standardowych formach motywacji, czy mobilizacji. Tak jak już trener powiedział, obecna sytuacja w tabeli i wyniki są dla nas wystarczającą motywacją i na pewno będziemy chcieli się zrehabilitować. Porażki, które nam się przydarzyły, przegrane pojedynki z niżej notowanymi rywalami z ubiegłego sezonu u nas w hali, sprawiły, że teraz musimy sami sobie udowodnić oraz kibicom, że nie można nas skreślać. Zamierzamy to pokazywać od meczu w Kielcach.