Krzysztof Gierczyński: sentyment pozostał, ale...
Na czele tabeli PlusLigi po ośmiu kolejkach spotkań są ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, PGE Skra Bełchatów, AZS Politechnika Warszawska i Asseco Resovia Rzeszów. Cztery najlepsze drużyny na półmetku fazy zasadniczej awansują do ćwierćfinału Pucharu Polski. Aspiracje do tego grona mają jeszcze m.in. siatkarze Jastrzębskiego Węgla.
Po sobotnim zwycięstwie 3:2 z Delectą Bydgoszcz, zespół Lorenzo Bernardiego zmierzy się w środę w meczu 9. kolejki ligowej wieńczącej pierwszą część rundy zasadniczej sezonu 2012/2013 z drużyną Wkręt-metu AZS-u Częstochowa.
Dla jednego z graczy zespołu gości będzie to spotkanie szczególne. Krzysztof Gierczyński, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla, spędził w częstochowskim klubie w sumie osiem lat (z dwuletnią przerwą na pobyt w Resovii Rzeszów). - Sentyment na pewno pozostał, ale wybieram się na mecz do Częstochowy z takim samym nastawieniem, jak na każde inne spotkanie ligowe. To znaczy jedziemy tam realizować swoje cele – stwierdza „Gerry”, który w barwach AZS-u wywalczył dwa srebrne i dwa brązowe medale mistrzostw Polski, zdobył Puchar Polski oraz Puchar Challenge.
Nowością dla niego, jak i jego kolegów z zespołu, będzie obiekt, w którym przyjdzie grać jastrzębianom. Od tego sezonu drużyna z Częstochowy rozgrywa bowiem swoje mecze „domowe” w nowiutkiej hali przy ul. Żużlowej. - Z dużą ciekawością zobaczę, jak się gra w tej nowej hali. Dotąd siatkówka w Częstochowie kojarzyła się zawsze z halą "Polonia" – mówi doświadczony zawodnik.
Najbliższy przeciwnik jastrzębian zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Niemniej trzy punkty, które częstochowianie mają na swoim koncie, zdobyli oni kosztem mistrza Polski, Asseco Resovii Rzeszów (3:2) oraz lidera obecnych rozgrywek – ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (2:3). - Nie chcę podsumowywać ich gry. Oni mają swoje cele, a my swoje. Początek mieli trudny, ale z tygodnia na tydzień prezentują się coraz lepiej. Zarówno oni, jak i my potrzebujemy czasu, by pokazać pełnię możliwości, oczywiście zachowując odpowiednie proporcje – mówi.
Dla jastrzębskiej drużyny środowe spotkanie jest także istotne w kontekście rozgrywek o Puchar Polski. Przypomnijmy, że po dziewiątej kolejce nastąpi rozstawienie zespołów w rozgrywkach o krajowy Puchar. Najlepsza czwórka zagra od razu w ćwierćfinale. Pozostałe sześć ekip czeka mecz w 1/8 finału (19 grudnia).
- Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by znaleźć się w tej najlepszej czwórce po pierwszej części rundy zasadniczej. Ale, niestety, nie wszystko zależy już tylko od nas. Oprócz naszej wygranej musimy liczyć również na potknięcia naszych bezpośrednich rywali w walce o czołowe lokaty – zauważa Krzysztof Gierczyński.
Początek spotkania w Częstochowie w środę o godzinie 18:00.