Krzysztof Ignaczak: szczęście sprzyja lepszym
Asseco Resovia pokonała po twardym boju na wyjeździe Cerrad Czarnych Radom 3:2 i w rywalizacji play off do dwóch zwycięstw o miejsca 1-8 objęła prowadzenie 1-0. Reprezentacyjny libero i rzeszowskiej drużyny Krzysztof Ignaczak komentuje spotkanie i zapowiada, że razem z kolegami czaka rywali w hali na Podpromiu.
plusliga.pl: Mecz był bardzo zacięty. Czego zabrakło radomianom w tie-breaku i to Wy zaczęliście dyktować warunki?
Krzysztof Ignaczak: Dobre pytanie, nie wiem. Może zabrakło sportowego szczęścia. Czasami jest tak, że szczęście sprzyja lepszym. Dzisiaj my byliśmy tym lepszym zespołem. Cerrad grał naprawdę bardzo, bardzo dobrą siatkówkę. Byli skuteczni w kilku elementach, przede wszystkim pierwszego ataku, co przysporzyło nam bardzo dużo problemów i stąd ten wynik. Cieszymy się, że wygraliśmy tutaj, bo naprawdę ta wiekowa sala, którą pamiętam jeszcze sprzed 20 lat, ma swój specyficzny klimat, gra się tutaj, można powiedzieć, dziwnie, kibice stworzyli niezłe widowisko, tylko pewni goście się nie dopasowali, o których nie będę mówił.
- Mecz trwał prawie trzy godziny, były dłuższe przerwy, spory. Nie dekoncentrowało Was to?
- Trochę sił nam brakuje, bo liga goni i gramy co trzy dni. Można powiedzieć, że jedziemy na oparach, ale mamy szeroką ławkę. Trener mógł dzisiaj skorzystać ze swojej zasobnej armii, którą wpuścił i wygraliśmy. Cieszymy się z tego, że mamy wyrównany skład, który jest w stanie walczyć jak równy z równym z każdym przeciwnikiem.
- Następne mecze rozegracie już u siebie, na Podpromiu, a w domu czujecie się nadzwyczaj pewnie.
- Nie czujemy się pewnie. To tylko sport i pycha może zostać skarcona, więc musimy do tego rewanżowego spotkania podejść z dużą dozą respektu dla zespołu z Radomia, bo potrafi grać również bardzo dobrze na wyjazdach. Wiadomo, że dla nas handicapem jest to, że gramy na własnej hali. Nasi kibice również potrafią stworzyć niesamowite widowisko i atmosferę. Czekamy już na radomski zespół i będziemy starać się przypieczętować w sobotę nasz awans do kolejnej fazy.
- W takim razie jaki jest cel na najbliższe mecze?
- Wygrać z Radomiem.