Krzysztof Stelmach: nie było ducha walki
BBTS Bielsko-Biała przegrał z AZS Częstochowa 1:3. W środę gospodarze tylko w trzecim secie potrafili przeciwstawić się świetnie dysponowanym Akademikom. - Trudno ocenić takie spotkanie. W naszej drużynie nie było ducha walki - powiedział Krzysztof Stelmach, trener BBTS-u.
W środę od początku częstochowianie narzucili zawodnikom z Bielska-Białej swój rytm gry. Utrzymywali wysoki poziom skuteczności w polu serwisowym, ataku oraz bloku. Te elementy zaważyły na tym, że pewnie wygrali pierwszego, drugiego i czwartego seta. Gospodarze natomiast z wyjątkiem trzeciej partii nie mieli wielu argumentów, aby przeciwstawić się świetnie dysponowanym rywalom.
- Drużynie AZS Częstochowa należą się gratulacje za wygranie tego meczu i zdobycie trzech punktów. Nie tak wyobrażaliśmy sobie przebieg tego pojedynku, ale trzeba przyznać, że częstochowianie rozegrali bardzo dobre spotkanie. Można powiedzieć, że był to mecz Felipe Bandero kontra BBTS. W żaden sposób nie mogliśmy zatrzymać tego zawodnika - powiedział Marcin Wika, kapitan BBTS Bielsko-Biała.
Po spotkaniu swojego niezadowolenia z postawy swoich podopiecznych nie ukrywał trener Krzysztof Stelmach. - Żeby mówić o siatkówce najpierw trzeba być na boisku. W przypadku dwóch pierwszych setów trudno mówić o jakiejkolwiek grze po naszej stronie. Znacznie lepiej wyglądało to już w trzeciej partii. Niestety chwilę później wróciliśmy do swojego złego stylu gry z początku spotkania - zauważył szkoleniowiec.
I dodał - Trudno ocenić takie spotkanie. W naszej drużynie nie było ducha walki. Przyznaje, że ciężko mówi się takie słowa, ale zawsze trzeba mówić prawdę. Nie wiem, czym była spowodowana taka słaba gra drużyny. Może fakt, że wygraliśmy trzy ostatnie mecze sprawił, że poczuliśmy się mocni. Uwierzyliśmy, że wyjedziemy na boisko, a AZS Częstochowa nas się przestraszy. Niestety tak się nie stało. Zespół z Częstochowy zagrał dobrą siatkówkę i to wystarczyło, żebyśmy nawet nie podjęli walki.
BBTS Bielsko-Biała na zakończenie fazy zasadniczej PlusLigi w sobotę zmierzy się na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów. - Przed nami bardzo trudny mecz w Bełchatowie. Mam jednak nadzieję, że pokażemy dobrą grę - zakończył Stelmach.