Kubańczycy trenowali w Radomiu
Przyjmujący Sirianis Mendeza Hernandez i rozgrywający Salas Moreno trenowali dziś z zespołem Jadaru Radom. Trener Mirosław Zawieracz liczy na tych zawodników w meczu z Jastrzębskim Węglem.
We wtorek przed południem kierownik drużyny Dominik Kwapisiewicz pojechał na lotnisko Okęcie odebrać obu graczy. Okazało się, że Kubańczycy nie mieli ważnych wiz. Ich hiszpański menadżer zapomniał o tym obowiązku. "Mają pozwolenie na pracę, byli dziś na treningu, jeden z nich mieszka w Phoenix więc musiał radzić ze zmianą czasu - mówi radomski szkoleniowiec. - Menadżer załatwia wizy gdyż na razie mają dwutygodniowe. Myślę, że nie będzie problemu z ich potwierdzeniem w lidze, ale póki formalności nie są załatwione, to dmucham na zimne."
W pierwszej kolejce Jadar Radom inaugurował rozgrywki w Olsztynie w meczu z AZS UWM i przegrał 0:3 (23:25, 23:25, 23:25). "Jak tak sobie czałowiek na chłodno dokona analizy to widzi, że dwie więcej podbite piłki i skończone kontry mogły przynieść zupełnie inny obrót w tym spotkaniu - powiedział Mirosław Zawieracz. - Mógłby też wrzucić kamyk do sędziowskiego ogródka, ale to już przeszłość. AZS UWM wbrew temu co się mówi ma w tym sezonie mocniejszą wyjściową szóstkę niż przed rokiem. Ławka co prawda nie jest długa, ale Oczko jest świetnym zmiennikiem Zagumnego. Na środku Tomasz Kowalczyk w niektórych elementach przewyższa Marcina Możdżonka np. na zagrywce i obronie. W innych jak blok wcale mu nie ustępuje. Czasem podbita w drugiej linii piłka przez środkowego może zadecydować o zwycięstwie."
Trener Zawieracz dodał, że bardzo przyjemnie było inaugurować zagrywki PlusLigi. "Mecz był chyba niezły, a my na pewno zasłużyliśmy przynajmniej na jednego seta" - powiedział. Mirosław Zawieracz cieszy się, że na stronie internetowej ekstraklasy można zobaczyć statystyki. "Kibic tej ligi zasłużył na takie oraz inne szczegóły. Jak zobaczy mecz w telewizorze, to następnie chętnie poczyta sobie o tym wydarzeniu" - mówi radomski szkoleniowiec.
W drugiej kolejce Jadar podejmie Jastrzębski Węgiel - jednego z faworytów PlusLigi. "Oczywiście będziemy chcieli wygrać za trzy punkty - powiedział. - Niestety, nie będę mógł skorzystać z Marcina Owczarskiego. Liczymy na doping kibiców. Postaramy się, żeby nas dobrze i na długo zapamiętali. Następne cztery spotkania rozegramy na wyjazdach więc sympatycy siatkówki w Radomiu na pewno za nią zastęsknią."
Powrót do listy
