Kwal. MŚ Polska 2014: Serbowie o krok od awansu
W drugim dniu turnieju eliminacyjnego do mistrzostw świata, który ma miejsce w serbskiej miejscowości Nisz zwycięstwa zanotowały ekipy Portugalii i Serbii.
Portugalia – Macedonia 3:0 (25:14, 33:31, 25:21)
Portugalczycy świetnie rozpoczęli mecz przeciwko Macedonii. W pierwszej partii podopieczni Hugo Silvy pozwolili rywalom zdobyć tylko czternaście punktów. Kolejna odsłona spotkania przyniosła jednak już więcej emocji. Choć w końcówce zawodnicy Portugalii wygrywali już 24:22, to jednak Macedończycy obronili dwie piłki setowe i mecz trwał dalej. Ostatecznie tą partię również wygrali Portugalczycy, ale musieli walczyć na przewagi aż do 33 punktu. W trzecim secie zwycięstwo przyszło już dużo łatwiej. – Dziś postawiliśmy na mocną zagrywkę i myślę, że to było kluczem do zwycięstwa – przyznał trener Portugalii, Hugo Silva. – Macedonia nie miała nic do stracenia w tym meczu. Zagrali bez presji i sprawili nam sporo problemów. Nam jednak udało się zwyciężyć. Jutro czeka nas trudne spotkanie z Serbią – dodał kapitan Portugalii, Joao Jose.
Słowenia – Serbia 0:3 (20:25, 19:25, 24:26)
W drugim spotkaniu dnia gospodarze turnieju nie pozostawili złudzeń Słoweńcom zwyciężając w trzech setach. Oba zespoły rozpoczęły to spotkanie bardzo skoncentrowane. Początkowo Serbowie mieli niewielką przewagę, ale rywale bardzo szybko odrabiali straty i nie pozwalali gospodarzom na spokojną grę. Dopiero w końcówce podopieczni Igora Kolakowicia zdobyli kilka punktów z rzędu i to zaowocowało wygraną do 20. Początek drugiego seta wyglądał bardzo podobnie jednak tym razem Serbowie nie pozwolili rywalom na grę punkt za punkt i kontrolowali tą partię do samego końca. Najbardziej wyrównana była trzecia odsona meczu. Choć przez niemal całego seta prowadzili gospodarze, to w końcówce Słoweńcy zdołali doprowadzić do remisu, ale w grze na przewagi musieli jednak uznać wyższość brązowych medalistów mistrzostw Europy.
- To był dla nas bardzo trudny mecz. Po wczorajszym spotkaniu nie mogłem być zadowolony z gry mojego zespołu, ale dziś jestem usatysfakcjonowany postawą drużyny. Słowenia miała swoje szanse w tej konfrontacji, ale my cały czas byliśmy skoncentrowani na swojej grze i nie daliśmy się zaskoczyć. Jutro gramy przeciwko Portugalii, czyli zespołowi, który w ostatnim czasie z nami wygrywał, więc musimy być bardzo ostrożni – stwierdził szkoleniowiec Serbów, Igor Kolakowić.