Kwalifikacje olimpijskie w Gdańsku: Francja - Tunezja 3:1
Francja pokonała Tunezję 3:1 (25:21, 20:25, 25:19, 25:22) w ostatnim meczu Turnieju Kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. Francuzi pomimo zwycięstwa nie uzyskają bezpośredniego awansu do Japonii. Podopieczni Laurenta Tillie powalczą o prawo gry w styczniowym turnieju kwalifikacyjnym.
Wszystko wskazuje na to, że reprezentacja Francji po sobotniej porażce z Polską będzie musiała walczyć o prawo gry na Igrzyskach Olimpijskich podczas stycznowych kwalifikacji. - Chcieliśmy wygrać bilet do Tokio w tym turnieju, ale przegraliśmy z Polską 0:3 i według mnie nie mamy na to więcej szansy. Będziemy musieli walczyć o igrzyska w styczniu - powiedział Benjamin Toniutti, po sobotnim meczu z Francją.
Dla drużyny Tunezji z kolei gra w tym sierpniowym turnieju w Gdańsku jest bardzo cennym doświadczenim i tak traktują go Tunezyjczycy. - Każdego dnia poprawiamy swoja grę. Tak jak powiedziałem wcześniej, jesteśmy tutaj by zdobywać doświadczenie i uczyć się. Myślę, że w sobotę zrozumieliśmy jak musimy grać, jako zespół - wyznał Antonio Giaccobe, trener Tunezji.
Partia inauguracyjna już od pierwszych piłek pokazała, że kadra Tunezji nie chce stawiać się w roli "chłopców do bicia" i zamierzała postawić Francji naprawdę trudne warunki. Dobra gra w bloku i umiejętne wykorzystywanie pomyłek Les Bleus sprawiły, że przez długi czas obie drużyny prezentowały wyrównany poziom i żadna z nich nie była w stanie wyjść na zdecydowane prowadzenie. Dopiero w końcówce tej odsłony Francuzi złapali rytm gry i przesądzili o losach ostatnich akcji, obejmując prowadzenie w meczu.
W drugim secie Tunezyjczycy zaprezentowali naprawdę dobrą jakościowo siatkówkę i niemal zupełnie zniwelowali różnicę klas obu zespołów. Gracze z Afryki cały czas punktowali blokiem, przez co znacznie osłabili skuteczność ataku zawodników Francji (39-procent). Ponadto Tunezyjczycy zanotowali bardzo wysoką efektywność w przyjęciu (82-procent), co pozwoliło im konstruować znacznie bardziej wymyślne akcje ofensywne. Tak wysoka dyspozycja podopiecznych Anotnio Giaccobe przyniosła im zwycięstwo w secie i doprowadzenie do remisu.
Trzecia i czwarta odsłona należały do zespołu prowadzonego przez Laurenta Tilliego. Kadra Francji poprawiła grę w bloku, co okazało się kluczem do zwycięstwa. Mimo, że Les Bleus cały czas popełniali błędy, to wcielany w życie szczelny blok i dobra dyspozycja w ataku wystarczyły do zamknęcia spotkania w czterech odskłonach.
Statytyski meczu: http://volleyball.ioqt.2019.fivb.com/en/men-pool4/schedule/9824%20france%20tunisia/post