Kwalifikacje olimpijskie w Gdańsku: Polska - Tunezja 3:0
Polska pokonała w Ergo Arenie Tunezję 3:0 (25:15, 25:19, 25:19) w pierwszym meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich Tokio 2020. W drugim dzisiejszym spotkaniu zmierzą się zespoły Francji i Słowenii (początek 20.30).
Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry. Tunezyjczycy dobrze spisywali się w obronie i ataku, biało-czerwoni zaś chwilami nie radzili sobie z przyjęciem mocnej zagrywki i grą na siatce. Przez długi na tablicy wyników był remis (8:8). Przed drugą przerwą techniczną podopieczni Vitala Heynena zaczęli uzyskiwać przewagę (16:12). Po powrocie na boisko Polacy włączyli „drugi bieg”. Każda akcja po naszej stronie dawała punkt, świetnie grali skrzydłowi, Dawid Konarski brylował w bloku, a na linii dziewiątego metra Michał Kubiak (23:14). Atak z krótkiej Piotra Nowakowskiego zakończył seta (25:15). Gospodarze nie pozostawili wątpliwości kto jest lepszy.
W drugiej partii na boisku w miejsce Michała Kubiaka i Karola Kłosa, pojawili się Aleksander Śliwka i Mateusz Bieniek. Oba zespoły ponownie grały równo, a dobre akcje przeplatały prostymi błędami (10:9). Punkt zdobyty z ataku Dawida Konarskiego i as serwisowy Mateusza Bieńka dały ma trzy punkty przewagi (12:9), która utrzymywała się do drugiej przerwy technicznej (16:13). Słabo radził sobie Wilfredo Leon i trener zdecydował na zmianę – na boisko wszedł Bartosz Kwolek. Mimo, że Tunezyjczycy starali się dotrzymać kroku biało-czerwonym, to jednak nasi zawodnicy cały czas trzymali utrzymywali bezpieczną przewagę nad rywalem (21:18), którą pod koniec seta zwiększali ją z każdą kolejną akcję i zakończyli partię zwycięstwem 25:19.
Trzecią, i jak się okazało ostatnią odsłonę, biało-czerwoni rozpoczęli w zmienionym składzie. Vital Heynen posłał na boisko Grzegorza Łomacza, Macieja Muzaja, Aleksandra Śliwkę, Bartosza Kwolka, Karola Kłosa, Mateusza Bieńka i obu libero. Ponownie, jak w poprzednich partiach, walka trwała punkt za punkt, głównie przez proste błędy, jakie popełniali Polacy (8:6). Po pierwszej przerwie technicznej inicjatywę zaczęli przejmować podopieczni Vitala Heynena. Aleksander Śliwka, po kilku nieudanych akcjach w początkowej fazie seta, teraz był nieomylny na siatce (13:8). Punkty zdobywali także Maciej Muzaj oraz obaj środkowi (20:15). Ten set powoli zmierzał do końca, bowiem Tunezyjczycy nie byli już w stanie odrobić strat (22:17). Mecz zakończyła nieudana zagrywka po stronie Tunezji (25:19).
Po meczu powiedzieli:
Michał Kubiak, kapitan Polski: Każdy mecz jest tutaj ważny, musimy wygrać pierwszy, drugi i trzeci mecz, jeśli chcemy awansować do Tokio. Jutro oczekujemy dobrego meczu, wyjątkowego widowiska dla fanów i mam nadzieję, że każdy tutaj będzie zadowolony. Niech lepszy wygra.
Vital Heynen, trener Polski: Wszystko idzie zgodnie z planem, nawet ten mecz. Mieliśmy kilka dobrych ataków przeciwko Tunezji. Mieliśmy plan, aby każdy wszedł dzisiaj na boisko i to zrealizowaliśmy. Ten mecz nie był ani najlepszy, ani najgorszy, i to również było w planie. Wykonaliśmy swoją robotę, nie mieliśmy większych problemów. Może trochę w pierwszy secie, kiedy było 12-12, ale później graliśmy tak jak powinniśmy. To zadanie jest wykonane, teraz zmierzymy się z Francją. Dzisiaj byłem bardzo podekscytowany, trenowaliśmy przez 40 dni i w końcu zaczęliśmy ten turniej. Tak jak powiedziałem już wcześniej, teraz nie musimy być najlepszym zespołem, ale musimy być dobrzy. Musimy grać dobrze i z każdym dniem grać lepiej.
Hosni Kara Mosly, kapitan Tunezji: To był ciężki mecz, Polska to mistrz świata, więc ciężko z nimi grać. Daliśmy z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło żeby wygrać. Ten mecz jest dobrym przygotowanie do kolejnych meczów, więc mamy nadzieję, że będziemy grać lepiej i wygramy tutaj jakiś mecz.
Antonio Giaccobe, trener Tunezji: To był trudny mecz, ponieważ mierzyliśmy się z mistrzami świata, więc nic nie było łatwe. Zazwyczaj nie gramy z zawodnikami na takim poziomie. Zrobiliśmy wiele błędów, ale to przeciwnik nas do tego zmusił. Graliśmy jak zazwyczaj gramy, ale tutaj przeciwnik był silniejszy niż zwykle. Graliśmy pod presją. Jesteśmy tutaj żeby zbierać doświadczenie i uważam, że nauczyliśmy się dzisiaj tutaj czegoś.
Bartosz Kwolek, przyjmujący: To był mecz z teoretycznie najsłabszym rywalem, dlatego cieszymy się, że udało się go jak najszybciej skończyć. Teraz skupiamy się już na następnych spotkaniach. W porównaniu z Francją, z którą gramy jutro, my wygrywamy solidnością i dobrą grą blok-obrona. To będzie klucz do zwycięstwa. Oprócz tego ważne też będzie przyjęcie i zagrywka.
Paweł Zatorski, libero: Oczywiście cieszymy się z dzisiejszego zwycięstwa, ale też nie jesteśmy w euforii. Dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, co czeka nas jutro i pojutrze. Będą to zdecydowanie mocniejsi przeciwnicy, więc musimy oszczędzać siły i skupiać się na kolejnych spotkaniach. Jeśli chcemy wygrywać z takimi drużynami jak Francja, musimy wspiąć się na wyżyny umiejętności i zagrać naszą najlepszą siatkówkę. Mam nadzieję, że praca, którą wykonaliśmy podczas przygotowań teraz wyda swoje owoce i to my będziemy się najbardziej cieszyć po tym turnieju.
Artur Szalpuk, przyjmujący: W dzisiejszym meczu stało się to, co miało się stać: wygraliśmy dość szybko. Spotkanie przebiegło tak, jak się spodziewaliśmy. Dzisiaj zagrał każdy, więc wszyscy mieli chwilę na to, żeby poczuć boisko i całą atmosferę wokół. Jesteśmy zdrowi i nikomu nic się nie stało, dlatego teraz czekamy już tylko na jutrzejsze stracie z reprezentacją Francji. Aleksander Śliwka, przyjmujący: W pierwszym meczu mieliśmy momenty, w których trzeba było nieco przyspieszać grę, żeby nie stracić koncentracji. Tunezja pokazała, że jeśli pozwoli jej się rozkręcić, to potrafi grać agresywną, dobrą siatkówkę. Nasza gra trochę falowała, dlatego dobrze, że mieliśmy okazję zagrać spotkanie, które było w pewnym sensie przetarciem przed jutrzejszym meczem z Francją.
Mateusz Bieniek, środkowy Polski: Ten mecz musiał być wygrany i jest wygrany. Teraz zbieramy siły na jutrzejszy mecz z Francją - to jest nasz najbliższy przeciwnik, wiedzieliśmy że Tunezja, to nie jest świetny przeciwnik i że turniej zacznie się od meczu z Francją. Nie lekceważymy również Słoweńców, którzy już nam parę razy pokazali, że są dobrym zespołem.
Polska: Piotr Nowakowski, Dawid Konarski, Wilfredo Leon, Fabian Drzyzga,Michał Kubiak, Karol Kłos, Paweł Zatorski (L) - Damian Wojtaszek (L), Aleksander Śliwka, Mateusz Bieniek, Maciej Muzaj, Grzegorz Łomacz, Bartosz Kwolek, Artur Szalpuk
Tunezja: Khaled Ben Slimene, Hamza Nagga, Mohamed Ali Ben Othmen Miladi, Selim Mbareki, Ismail Moalla, Mahamed Ayech, Saddem Hmissi (L) - Chokri Jouini, Ali Bongui
Statystyki: http://volleyball.ioqt.2019.fivb.com/en/men-pool4/schedule/9820-Poland-Tunisia